Rajd Dakar. Nasser Al-Attiyah: cieszę się z powrotu Krzysztofa Hołowczyca

2024-01-03 12:32 aktualizacja: 2024-01-03, 14:41
Nasser Al-Attiyah, Fot. PAP/EPA/Andrew Eaton
Nasser Al-Attiyah, Fot. PAP/EPA/Andrew Eaton
Pięciokrotny zwycięzca Rajdu Dakar Katarczyk Nasser Al-Attiyah cieszy się z powrotu Krzysztofa Hołowczyca na trasy tej najtrudniejszej off-roadowej imprezy świata. „To jeden z najlepszych kierowców, jakich znam. Życzę mu dużo szczęścia” – powiedział w wywiadzie dla PAP.

PAP: W piątek rozpocznie się kolejny Dakar. Pan wygrał dwie poprzednie edycje jadąc Toyotą, a teraz zmienił samochód na Hunter zespołu Prodrive, dlaczego?

 

Nasser Al-Attiyah: Zrobiłem ten ruch, bo przenoszę się do Dacii, w której wystartuję w Dakarze za rok. Chciałem poznać ten zespół i to wynika z mojego kontraktu z Dacią.

PAP: Jakie ma pan odczucia i jak może porównać te dwa auta ?

N. Al-A.: Ten Dakar będzie dla mnie zupełnie inny, przede wszystkim z powodu nowego samochodu i nowego zespołu. Wszystkiego uczyłem się od nowa, ale jestem dobrej myśli. Musiałem próbować wszystkiego krok po kroku, to była długa droga, ciężko pracowaliśmy. To inny samochód niż Toyota, inaczej się go czuje, ale prędkość i możliwości mają podobne.

PAP: Startuje pan w jednym zespole z Sebastienem Loebem, który w dwóch poprzednich latach zajmował w Dakarze drugie miejsce, tuż za panem. Czy nie będzie wewnętrznej rywalizacji?

N. Al-A.: Seb to świetny kierowca, zawsze był moim rywalem, ale teraz jesteśmy w jednym zespole i będziemy sobie pomagać. Naszym celem są dwa miejsca na podium. Jak będzie prowadził, to go będę wspierał w walce o zwycięstwo - i odwrotnie. Tu nie ma dyskusji, mamy bardzo dobre relacje.

PAP: Po dziewięciu latach na Dakar powraca 61-letni Krzysztof Hołowczyc…

N. Al.-A.: To jeden z najlepszych kierowców, jakich znam, świetny człowiek. Bardzo się cieszę, że spotkamy się ponownie na Dakarze. Życzę mu dużo szczęścia. A jeśli chodzi o wiek, to żaden problem, jak się ma takie doświadczenie jak on. Wystarczy spojrzeć na Carlosa (Sainza, także 61-latka – PAP).

PAP: Zapowiada się dla pana ciekawy rok. Czy zamierza pan wystartować w igrzyskach w Paryżu w strzeleckim skeecie, w którym jest już brązowym medalistą olimpijskim z 2012 roku?

N. Al.-A.: To prawda. Po pierwsze mam szanse odnieść szóste zwycięstwo za kierownicą czwartego samochodu (poprzednie w Toyocie, Mini i Volkswagenie – PAP), a poza tym chciałbym uczestniczyć w siódmej olimpiadzie. Zapowiada się emocjonujący rok.

W Al-Ula rozmawiał Kryspin Dworak (PAP)

kw/