Redaktor naczelny "Rz" przewiduje, że sztuczna inteligencja nie zastąpi dziennikarzy [WIDEO]

2024-07-11 13:59 aktualizacja: 2024-07-11, 16:26
Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota. fot. PAP/Marcin Obara
Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota. fot. PAP/Marcin Obara
Generatywna sztuczna inteligencja nie zastąpi dziennikarzy. Ludzie generujący newsy zawsze będą potrzebni, bo AI tylko post factum obrabia bazy danych, do których spływają materiały dziennikarskie - ocenił w Studiu PAP Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej".

Chrabota w Studiu PAP pytany o to, kiedy sztuczna inteligencja (AI) zastąpi dziennikarzy powiedział, że jego zdaniem w ogóle do tego nie dojdzie.

"Nie zastąpi dlatego, że generatywna sztuczna inteligencja czerpie z baz danych, do których spływają materiały dziennikarskie, ale post factum. (...) czyli zawsze będą potrzebni ludzie generujący newsy. Bo generatywna AI je zasysa. One muszą powstać, żeby zostały zassane" - ocenił.

Zdaniem redaktora naczelnego "Rzeczpospolitej" zapewnił, że ani dziennikarstwo informacyjne polskich mediów, ani generująca newsy Polska Agencja Prasowa nigdy nie znikną i "nigdy nie zostaną zastąpione sztuczną inteligencją, bo ta tylko obrabia bazy danych".

Chrabota przypomniał też, że w Unii Europejskiej trwają prace nad przepisami o ograniczeniu możliwości działania generatywnej sztucznej inteligencji. Chodzi m.in. o wprowadzenie płatności za dane do jej trenowania, które pójdą do wydawców i dziennikarzy.

"I co równie ważne, produkty sztucznej inteligencji będą musiały być sygnowane jako wytworzone przez sztuczną inteligencję, żeby człowiek mógł rozpoznać, że za tym stoją ręce żywego człowieka, a za tym bota czy komputera, który syntetyzuje wiedzę pozyskaną z innych źródeł" - ocenił.

Rada Unii Europejskiej przyjęła w maju br. pierwsze na świecie przepisy o sztucznej inteligencji. Dzielą one tę technologię na cztery kategorie: oprogramowanie wysokiego ryzyka, ograniczonego i minimalnego wpływu oraz systemy nieakceptowalne. Te ostatnie będą w UE zakazane. Przyjęte przepisy w pełni zaczną obowiązywać za dwa lata. UE ma nadzieję, że jej przepisy staną się globalnym standardem regulowania AI. (PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

kh/