Za odrzuceniem weta Senatu zagłosowało w środę 234 posłów, 209 było przeciwko, a 10 wstrzymało się od głosu.
Przygotowaną przez PiS nowelizację Sejm przyjął na początku lipca. Jeszcze w tym samym miesiącu Senat odrzucił te przepisy. Senator Krzysztof Kwiatkowski (niezależny) wskazywał wtedy na uwagi Biura Legislacyjnego, według którego nowe przepisy nie służą realnemu ułatwieniu dla wyborców, dlatego że nie ujednolicają godzin przeprowadzenia wyborów i referendum w ogóle. Podkreślał, że pozostawienie możliwości przeprowadzania referendów w różnych godzinach nie sprzyja frekwencji wyborczej i referendalnej. Przytaczał też inne zarzuty Biura: wyjątkowo szybki tryb prac nad ustawą i nieuwzględnienie tego, że połączenie tegorocznych wyborów parlamentarnych z referendum doprowadzi do sytuacji, w której trudno będzie rozróżnić wydatki referendalne i wyborcze.
Nowelizacja ustawy o referendum ogólnokrajowym dostosowuje przepisy tak, by referendum krajowe mogło odbyć się w tym samym terminie, kiedy wybory prezydenckie, parlamentarne lub do PE poprzez przede wszystkim ujednolicenie godzin głosowania, czyli w godzinach 7 - 21.
Referendum ma być przeprowadzone 15 października razem z wyborami parlamentarnymi. Z wnioskiem o zarządzenie ogólnokrajowego referendum zwrócił się do Sejmu rząd. Rada Ministrów proponuje, żeby Polacy odpowiedzieli na cztery pytania referendalne.
Pierwsze brzmi: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?". Drugie: "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?". Trzecie: "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?". Czwarte: "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?".
Wnioskiem rządu Sejm ma zająć się podczas trwającego posiedzenia Sejmu. (PAP)
autor: Mateusz Mikowski
mar/