Rekord świata na 3000 m zostanie pobity? Ingebrigtsen z szansą podczas mityngu w Chorzowie

2024-08-24 10:59 aktualizacja: 2024-08-24, 15:34
Jakob Ingebrigtsen. Fot. PAP/EPA/LAURENT GILLIERON
Jakob Ingebrigtsen. Fot. PAP/EPA/LAURENT GILLIERON
Mistrz olimpijski na 5000 metrów z Paryża i 1500 metrów z Tokio pobiegnie podczas mityngu Diamentowej Ligi w niedzielę w Chorzowie na dystansie 3000 metrów i zdaniem norweskich ekspertów jest w stanie poprawić rekord świata.

”W Polsce z pewnością zaatakuje ten mający aż 28 lat rekord” - uważa Jann Post z kanału telewizji publicznej NRK.

Obecny rekord to 7.20.67 i został ustanowiony w 1996 roku przez Kenijczyka Daniela Komena.

"Przed rokiem w Paryżu Ingebrigtsen pobił rekord świata należący do Komena na dwie mile (3218 m) i w tym biegu pokonał 3000 metrów w 7.21. Jest to niestety dystans, który rzadko pojawia się w programach mityngów i nigdy na mistrzostwach i olimpiadach, więc w Chorzowie nadarzy się wyjątkowa okazja” - dodał Post.

Zdaniem lekkoatletycznego eksperta Kristiana Ulriksena Ingebrigtsen jest w lepszej dyspozycji niż podczas olimpiady w Paryżu, gdzie zajął czwarte miejsce na 1500 m i wygrał 5000. W czwartek podczas mityngu Diamentowej Ligi w Lozannie okazał się najlepszy na 1500 m.

”Dystans 3000 metrów pasuje mu znakomicie, ponieważ znajduje się połowie pomiędzy koronnymi dystansami. 1500 metrów jest dla niego zbyt krótkim biegiem, a 3000 metrów idealnym dla jego możliwości. Jedyne co może przeszkodzić w rekordowych planach to godzina startu i pogoda” - wyjaśnił.

Bieg w Chorzowie odbędzie się o godzinie 16.15, a według norweskiego instytutu meteorologicznego YR o tej godzinie temperatura będzie wynosić 28 stopni.

”Jeżeli ta prognoza się potwierdzi to warunki będą wręcz idealne” - dodał Ulriksen.

23-letni Jakob Ingebrigtsen poza złotymi medalami olimpijskimi w Tokio na 1500 metrów i na 5000 metrów w Paryżu zdobył dwa złote krążki mistrzostw świata na 5000 metrów w Eugene (2022) i Budapeszcie (2023) oraz sześć złotych medali mistrzostw Europy, trzy na 1500 metrów i trzy na 5000 metrów.

Autor: Zbigniew Kuczyński (PAP)

kgr/