Reżyser „Wielkiego piękna” zapowiedział kolejny film. Na ekranie zobaczymy Toniego Servillo

2024-12-05 08:43 aktualizacja: 2024-12-05, 15:50
Toni Servillo i Paolo Sorrentino. Fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO
Toni Servillo i Paolo Sorrentino. Fot. EPA/ALESSANDRO DI MEO
Paolo Sorrentino, reżyser nagrodzonego Oscarem „Wielkiego piękna”, po raz kolejny pracował będzie z gwiazdorem wspomnianej produkcji, Tonim Servillo. Zapowiedziany właśnie film nosić będzie tytuł „La Grazia” i będzie ich ósmym wspólnym dziełem.

Jeszcze nie wiadomo wiele o szczegółach fabuły dramatu „La Grazia” w reżyserii Paolo Sorrentino. Ma to być historia miłosna, której akcja rozgrywa się we Włoszech. Tytuł tej produkcji jest wieloznaczny. Może oznaczać zarówno wdzięk, jak i wdzięczność. Niewykluczone, że niejednoznaczność tytułu wynika z fabuły.

Obsadzenie Toniego Servillo w jednej z ról w „La Grazia” nie jest zaskoczeniem. Aktor zagrał w siedmiu z dziesięciu filmów Sorrentino. Wśród nich było nagrodzone Oscarem dla najlepszego filmu międzynarodowego „Wielkie piękno”. Wcielił się w nim w rolę pisarza, który zanurza się w dantejskim świecie Rzymu. A także „Oni”, w którym zagrał samego Silvio Berlusconiego.

Zdjęcia do „La Grazia” mają rozpocząć się wiosną 2025 roku. Jedną z producentek dramatu będzie Annamaria Morelli. Dystrybutorem zaś będzie włoska firma PiperFilm, która wprowadziła do włoskich kin ostatni film Sorrentino zatytułowany „Bogini Partenope”. Zarobił tam w nich prawie 8 milionów dolarów, co jest najlepszym tegorocznym wynikiem dla włoskich produkcji, a także najlepiej zarabiającym we Włoszech filmem Sorrentino.

Polska premiera „Bogini Partenope” zaplanowana została dopiero na 14 marca przyszłego roku. Jak czytamy w oficjalnym opisie tej produkcji, przyjście na świat małej Partenope jest jak narodziny bogini. Na pięknej wyspie Capri objawia się kobieta idealna, która swą niezwykłą urodą zniewala mężczyzn, jednocześnie wymykając się ich żądzom. Ambitna, ogromnie ciekawa świata, nade wszystko ceni sobie wolność i szukanie własnej drogi przez życie. Od spotkanych na niej mężczyzn, amerykańskiego pisarza, lubieżnego biskupa czy zakochanego w niej do szaleństwa przyjaciela z młodości, uczy się patrzeć na świat pod różnymi kątami. Zanurzona w tętniącym żywiole neapolitańskiej codzienności nigdy nie daje się zdefiniować ani ujarzmić. (PAP Life)

kal/moc/ grg/