Rockowy zespół Pawła Małaszyńskiego wyjawił szczegóły nowej płyty

2024-08-21 11:06 aktualizacja: 2024-08-21, 11:36
Paweł Małaszyński ze swoim zespółem Cochise podczas koncertu. Fot. PAP/Marcin Bielecki
Paweł Małaszyński ze swoim zespółem Cochise podczas koncertu. Fot. PAP/Marcin Bielecki
W tym roku grupa Cochise, z Pawłem Małaszyńskim na czele, świętuje 20-lecie istnienia. I chyba nie ma lepszego sposobu na uczczenie tego jubileuszu, niż wydanie nowego albumu. Ósmy studyjny krążek grungowej formacji trafi do rąk fanów 6 września. Nosi tytuł "Cochise". Przy realizacji tego projektu muzyków Cochise wsparli m.in. Leszek Możdżer i Maciej Zakościelny.

„Teksty, pełne zaangażowania i emocji, doskonale współgrają z dynamicznymi i kreatywnymi riffami, tworząc harmonijną całość. Album pokazuje, że zespół potrafi pozostać wierny rockowym korzeniom, jednocześnie wprowadzając świeże i oryginalne elementy do swojej twórczości” – czytamy w oficjalnym komunikacie zespołu.

Pracując nad nowym krążkiem, muzycy zaprosili do współpracy producenta Krzysztofa Murawskiego. Za mastering płyty odpowiadał Richard Addison z Trillium Sound Mastering w Kanadzie. Do współpracy udało się także namówić Leszka Możdżera, którego fortepianowy kunszt wybrzmi w piosenkach „Trouble in the Streets of Happiness” i „Garden of the Bones”.

W sieci dostępny jest już teledysk do pierwszego singla promującego płytę - „Say2You”. Co ciekawe, w klipie do „Trouble in the Streets of Happiness” (premiera 6 września) pojawili się gościnnie aktor Maciej Zakościelny w roli głównej oraz Leszek Możdżer.

Pośród dziewięciu utworów na płycie znalazł się jeden cover - jest to utwór Elvisa Presleya, „Burnning Love”.

Muzycy Cochise od kwietnia są w trasie promującej nowe wydawnictwo. Paweł Małaszyński, Wojtek Naporam, Radek Jasiński i Grzegorz Hiero nie zwalniają tempa. Jak zapowiedzieli miesiąc temu na Instagramie, już zbierają materiał na kolejną, dziewiątą płytę. 

grg/