Rok po zakazie aborcji w Teksasie zmarło niemal 13 proc. niemowląt więcej

2024-06-25 17:04 aktualizacja: 2024-06-26, 08:34
Noworodek - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JAWAD JALALI
Noworodek - zdjęcie ilustracyjne Fot. PAP/EPA/JAWAD JALALI
W ciągu roku po wprowadzeniu niemal całkowitego zakazu aborcji w Teksasie zmarło o 12,9 proc. niemowląt (dzieci poniżej 1 roku) więcej - wynika z opublikowanego przez czasopismo JAMA Pediatrics badania, którego rezultaty opisał we wtorek portal ABC. W 2021 r. odnotowano 1985 zgonów, w 2022 r. - 2243.

Badanie "w zasadzie potwierdza to, co podejrzewaliśmy od dawna" – powiedział dr Richard Ivey, ginekolog położnik z Houston. "Wiedzieliśmy, że po wejściu zakazu wzrośnie śmiertelność niemowląt, szczególnie noworodków obciążonych wadami wrodzonymi" – powiedział. Teksas wprowadził we wrześniu 2021 zakaz przerywania ciąży starszej niż ok. 6 tygodni.

Z opublikowanych danych wynika również, że tzw. współczynnik zgonów niemowląt (liczba przypadków śmierci dzieci poniżej roku, przypadająca na 1 tys. żywych urodzeń) wzrósł od 2021 do 2022 r. o 8,3 proc. Tym samym zniwelowany został postęp, jaki udało się poczynić lekarzom w Teksasie od 2017 roku, zauważył portal.

Naukowcy przyjrzeli się także danym dotyczącym zgonów z powodu wad wrodzonych. O ile w badanym okresie w pozostałych stanach USA ich liczba spadła ona 2,9 proc., to w Teksasie wzrosła o 22,9 proc.

Analiza konsekwencji zdrowotnych restrykcyjnych zakazów aborcji "jest pierwszym krokiem, pozwalającym, by ludzie zrozumieli" powagę sytuacji, stwierdził dr Ivey. Kobiety milczą o "swoich poronieniach, o nieprawidłowościach genetycznych, o wadach wrodzonych. Dlatego opinia publiczna często nie zdaje sobie sprawy, jakie są konsekwencje zakazów aborcji" - powiedział.

Współprowadząca badanie dr Suzanne Bell dodała, że "zwrócenie uwagi na być może niezamierzone, ale przewidywalne konsekwencje zakazu przerywania ciąży" jest ważnym działaniem w zakresie zdrowia publicznego.

sma/