Podczas spotkania z szefem MRiRW, rolnicy przedstawili szereg postulatów, których realizacji oczekują od rządu i Komisji Europejskiej. Jednym z nich było włączenie związków rolniczych do Rady Dialogu Społecznego. "Dzisiaj nie ma konsultacji z rządem, takiej, jaką sobie wyobrażamy. Konsultacje z resortem mają charakter techniczny" - uzasadnił swój wniosek prezes Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych Władysław Serafin. Od polskich władz rolnicy oczekują także m.in. przyśpieszenia wypłaty środków na dopłaty bezpośrednie a także zwiększenia środków na dopłaty do produkcji, która - jak podkreślił - z miesiąca miesiąc traci na opłacalności. Z kolei jeden z liderów Oszukanej Wsi, Wiesław Gryn zaapelował o całkowity zakaz importu niektórych produktów rolnych.
Niemal we wszystkich głosach przedstawicieli wsi powtarzał się postulat zatrzymania lub wprowadzenia radykalnych zamian w "zielonym ładzie UE", wprowadzeniu kontroli na granicy w Ukrainą oraz "ograniczeniem wszystkich hodowli w Polsce", ponieważ - jak uzasadnili - bez hodowli "nie można mówić o rolnikach produkujących zboże". Organizacje poparły też zapowiedziany na 9 lutego br. protest rolników, którego głównym powodem jest spadek opłacalności produkcji a także słaba pozycja w dystrybucji żywności.
Obecny na spotkaniu wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Michał Kołodziejczak zapewnił rolników, że nie ma projektu rządowego ograniczającego hodowlę w Polsce. "Rząd nie przewiduje takiego projektu. Są projekty poszczególnych partii" - poinformował.
Z kolei minister rolnictwa Czesław Siekierski, odnosząc się do postulatu opóźnień płatności w dopłatach bezpośrednich, powiedział, że związane to jest z dostosowaniem systemu informatycznego i że środki trafią na konta rolników w marcu i kwietniu.
Szef resortu zapewnił, że postulaty rolników zostały zgłoszone do Komisji Europejskiej i wyraził nadzieję, że Bruksela zweryfikuje część elementów swojej polityki. Przypomniał, że we wtorek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła podczas debaty w europarlamencie, że KE wycofuje projekt zakładający ograniczenie stosowania pestycydów w rolnictwie w UE. Powiedział też, że będzie rozmawiał z ministrem finansów na temat zwiększenia wsparcia dla rolników ze środków krajowych.
W Belgii przez ostatni tydzień trwały protesty rolników, których kulminacją było pojawienie się w czwartek ponad 1 tys. traktorów w Brukseli. Maszyny zablokowały ruch w stolicy podczas spotkania przywódców UE. Uczestnicy manifestacji są niezadowoleni z niektórych przepisów Europejskiego Zielonego Ładu, ale także z decyzji rządu flamandzkiego, który nałożył nowe ograniczenia na stosowanie azotu w sektorze rolnym. Protesty trwają również we Francji, na Łotwie, w Czechach i Bułgarii. W niedzielę minister rolnictwa Węgier Istvan Nagy zapowiedział, że nie otworzy granic dla ukraińskiego zboża do momentu znalezienia wspólnego europejskiego rozwiązania, ograniczającego napływ produktów rolnych z Ukrainy (PAP)
autorka: Ewa Wesołowska
ep/