Rosyjski atak na Izium. Jest pięć ofiar śmiertelnych, wielu rannych
Rosyjskie wojska uderzyły we wtorek rakietą balistyczną w miasto Izium w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy; pięć osób zginęło, 55 zostało rannych - poinformował szef obwodowych władz wojskowych Ołeh Syniehubow. Dodał, że akcja ratunkowa została zakończona.

"W ataku rakietowym, w którym prawdopodobnie był (użyty pocisk) typu Iskander, zginęli 44-letni mężczyzna, 69-letni mężczyzna, dwie kobiety i jeden mężczyzna, których tożsamość jest ustalana" - napisał Syniehubow w Telegramie.
Szef regionalnych władz powiadomił, że liczba osób rannych w ostrzale wzrosła do 55. Większość poszkodowanych to pracownicy urzędu podatkowego, instytucji rządowych, uczelni medycznej i innych placówek.
Wcześniej informowano o czterech zabitych osobach i 20 rannych w ataku.
Syniehubow przekazał, że rosyjski pocisk rakietowy uderzył w centrum miasta. Częściowo zniszczony został gmach Rady Miejskiej Iziumu i budynek administracyjny; uszkodzone są trzy budynki mieszkalne.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złożył kondolencje rodzinom i przyjaciołom zabitych w ataku. Powiedział, że konieczne jest wywarcie jeszcze większej presji na Rosję, aby powstrzymać terror. "Z tą brutalnością nie można się pogodzić. Trzeba wywierać presję na Rosję i używać jak najwięcej siły – siły broni, siły sankcji, siły dyplomacji – aby powstrzymać terror i chronić życie" - zaznaczył Zełenski.
Wojska rosyjskie okupowały Izium od kwietnia do września 2022 r., gdy siły ukraińskie przeprowadziły kontrofensywę i wyzwoliły niemal cały obwód charkowski, w tym także m.in. miasta Kupiańsk, Bałaklija i Wowczańsk.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ ap/ sma