„Roboty związane z rozbiórką zostały rozpoczęte. Na miejscu jest wykonawca robót, są też kierownicy robót rozbiórkowych, którzy będą kierowali tymi pracami. Wszystkie szczegóły zostały omówione, w tym również kolejność prac. Najpierw będą prowadzone roboty ręczne w tych miejscach, które stwarzają największe zagrożenie” – powiedział PAP Łukaszewski.
Decyzję o rozbiórce spalonej kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Poznania wydał w minioną środę.
W ubiegłym tygodniu na konferencji prasowej Łukaszewski mówił, że roboty obejmą wszystko, co pozostało z kamienicy powyżej górnego poziomu piwnicy. Pozostanie część podziemna.
"Nie będziemy nic tam robili z fundamentami, z piwnicami. Jeżeli piwnica będzie wymagała jakiegoś zabezpieczenia, trzeba będzie oczywiście to zrobić w taki sposób, żeby nie stanowiła zagrożenia bezpieczeństwa dla osób, które na tej nieruchomości będą przebywały” – mówił.
Zaznaczył, że zarządca kamienicy został zobligowany w decyzji do tego, żeby rozbiórkę przeprowadzić w 30 dni od dnia doręczenia decyzji o nakazie rozbiórki. Decyzja przedstawiciel zarządcy otrzymał w środę 28 sierpnia.
Łukaszewski tłumaczył, że prace będą dwutorowe.
„Będą polegały na częściowej rozbiórce w sposób mechaniczny, przy użyciu ciężkiego sprzętu, ale także duży zakres robót będzie miał charakter prac ręcznych. Chodzi szczególnie o elementy styczne z budynkami, które po obu stronach tego rozbieranego budynku się znajdują, o ściany szczytowe jednego i drugiego budynku” – zaznaczył.
Dopiero po rozbiórce kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 do swoich mieszkań będą mogli powrócić mieszkańcy budynków bezpośrednio z nią sąsiadujących, czyli budynków o numerach 10b i 14. Do czasu zakończenia prac rozbiórkowych na ul. Kraszewskiego obowiązywać będzie także tzw. strefa zero. Obecne będą tam również służby zabezpieczające teren.
Do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego 12 w Poznaniu doszło w nocy z 24 na 25 sierpnia. W trakcie akcji zginęło dwóch strażaków, a 11 zostało poszkodowanych. Do szpitala trafiły także trzy osoby cywilne, które też zostały ranne. Trwa śledztwo w sprawie przyczyn pożaru.
ajw/ joz/ sma/