W roku fiskalnym obejmującym okres od 1 października 2023 do 30 września 2024 r. liczba obsługiwanych statków spadła do 9944 z 14080 w roku poprzednim. Przez kanał przetransportowano 423 mln ton towaru. To 17-procentowy spadek w porównaniu z 2023 r.
Zmniejszenie ruchu wynika z ograniczeń żeglugowych, które wprowadził zarząd kanału w związku z obniżeniem poziomu wód, będącym skutkiem nałożenia się na siebie trzech czynników: zjawiska pogodowego El Nino, zmian klimatu i rosnących temperatur wód oceanicznych. W okresie największych restrykcji przez kanał dziennie przepływały 22 statki, podczas gdy w normalnych warunkach średnia dzienna wynosi 36.
El Nino to cykliczne zjawisko pogodowe występujące głównie w strefie równikowej na Ocenie Spokojnym. Polega na utrzymywaniu się ponadprzeciętnej tempetarury na powierzchni morza, co w Panamie wiąże się ze skróceniem sezonu deszczowego i mniejszymi opadami.
Jak zauważył branżowy portal Seatrade Maritime, ograniczenia stopniowo wycofuje się od stycznia br. wraz z ustąpieniem suszy. Administracja kanału przewiduje odbicie w 2025 r. Szacuje, że obsłuży wtedy 13900 statków i 520 mln ton towaru.
Kanał Panamski jest zasilany słodką wodą z dwóch sztucznych jezior, wiec jego poziom jest w dużym stopniu zależny od opadów.
Kanał Panamski jest głównym szlakiem handlowym pomiędzy Azją a Stanami Zjednoczonymi; szacuje się, że odpowiada za 5 proc. światowego handlu. Głównymi jego użytkownikami są Stany Zjednoczone, Chiny i Japonia, ale także Europa, optymalnie w ten sposób połączona za pomocą szlaku morskiego z zachodnimi wybrzeżami Ameryki Południowej.
mws/ mal/ sma/