Trwające cztery dni ćwiczenie, to najbardziej wymagające i największe tego rodzaju przedsięwzięcie na świecie. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP ppłk Lipczyński, w tegorocznej edycji udział weźmie ok. 4 tys. uczestników z ponad 40. krajów. "Ćwiczenie ma formułę zawodów, w których udział biorą drużyny złożone z minimum dwóch państw. W tym roku Polska połączy siły z Finlandią" – mówił ppłk Lipczyński.
Podczas planowania ćwiczenia, pod uwagę brana jest przede wszystkim aktualna sytuacja geopolityczna. "Rozgrywane scenariusze odzwierciedlają realne zagrożenia dla bezpieczeństwa cyberprzestrzeni" - podkreślił.
Jak wyjaśnił, drużyny, wcielą się w rolę Zespołów Szybkiego Reagowania. Ich zadaniem będzie obrona fikcyjnego państwa – Berylii - przed masowymi atakami na systemy informatyczne i infrastrukturę krytyczną. "Zespoły będą musiały, w czasie rzeczywistym, odpierać ataki m.in. na systemy bankowe, elektrownie, komunikację satelitarną, sieci 5G, rozwiązania chmurowe, systemy obrony powietrznej, czy sieci przemysłowe" – relacjonował.
Dowodzona przez oficera Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni, polsko-fińska drużyna, składa się z ekspertów z sektora publicznego, prywatnego i akademickiego. "W skład polskiej części zespołu wchodzą przedstawiciele Sił Zbrojnych RP, CSIRT-ów poziomu krajowego, służb, instytucji, firm oraz organizacji kluczowych dla bezpieczeństwa państwa" – zaznaczył.
Jak wyjaśnia ppłk Lipczyński, presja podczas zawodów jest ogromna. "W symulowanym środowisku stworzono kilka tysięcy wirtualnych systemów, na które w ciągu kilkudziesięciu godzin przeprowadzonych zostanie kilka tysięcy ataków w czasie rzeczywistym. Oprócz tego, uczestnicy na bieżąco mogą śledzić punktację" – podkreślił.
Polsko-fińka drużyna będzie walczyć o zajęcie jednej z czołowych pozycji w zawodach. "W 2023 roku Polska zajęła w Locked Shields trzecie miejsce, a rok wcześniej polsko-litewska drużyna zajęła miejsce drugie. Z kolei Finlandia wygrała turniej w 2022 roku" – wyliczał.
Rzecznik podkreśla, że każdego roku w ćwiczeniach Locked Shields biorą udział największe talenty z zakresu cyberbezpieczeństwa z NATO i państw partnerskich. "Celem ćwiczenia jest wzmocnienie międzynarodowych zdolności do przeciwdziałania zagrożeniom w cyberprzestrzeni. To także dowód siły międzynarodowej współpracy, która wykracza poza granice państw" – zaznaczył.
Organizatorem ćwiczenia jest NATO Cooperative Cyber Defence Centre of Excellence (CCDCOE). Pierwsza edycja ćwiczenia odbyła się w 2010 r. (PAP)
Autorka: Daria Al Shehabi
kh/