Ruszył proces trenera karate oskarżonego m.in o próbę gwałtu uczennicy

2023-11-10 11:29 aktualizacja: 2023-11-10, 16:57
Akta sprawy. Fot. PAP/Adam Warżawa (zdjęcie iliustracyjne)
Akta sprawy. Fot. PAP/Adam Warżawa (zdjęcie iliustracyjne)
Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie w piątek ruszył proces trenera karate z Kołobrzegu Waldemara D. oskarżonego o próbę zgwałcenia małoletniej uczennicy oraz o doprowadzenie drugiej dziewczynki do poddania się czynnościom seksualnym. Sąd wyłączył jawność całości procesu.

Sąd Okręgowy w Koszalinie rozpoznaje sprawę w trzyosobowym składzie orzekającym, któremu przewodniczy sędzia Sylwia Dorau-Cichoń.

Na salę rozpraw z aresztu doprowadzony został oskarżony Waldemar D. W sądzie nie stawili się opiekunowie prawni obu pokrzywdzonych małoletnich. Ich stawiennictwo nie było obowiązkowe. Sąd w pierwszym terminie rozprawy zaplanował wysłuchanie kilku świadków.

Sąd wyłączył jawność całości procesu. Sędzia Dorau-Cichoń uzasadniając postanowienie, wskazywała, że jawność postępowania mogłaby obrażać dobre obyczaje oraz naruszyć ważny interes prywatny pokrzywdzonych małoletnich.

Jawne będzie jedynie ogłoszenie wyroku, bez ustnego uzasadnienia.

Prokuratura Rejonowa w Kołobrzegu po blisko rocznym śledztwie oskarżyła Waldemara D. o usiłowanie doprowadzenia jednej z małoletnich pokrzywdzonych do poddania się czynnościom seksualnym, wykorzystując stosunek zależności trener- uczennica. Do przestępstw miało dochodzić między marcem 2021 r. a styczniem 2022 r. Działania oskarżonego, jak przekazał PAP w 13 października br. rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski, przerwała interwencja matki dziewczynki.

Natomiast do przestępstw wobec drugiej małoletniej pokrzywdzonej Waldemar D., zdaniem prokuratury, dopuścił się między czerwcem 2021 r. a kwietniem 2022 r. Ją próbował także zgwałcić.

„W tym przypadku Waldemar D. jest oskarżony o usiłowanie popełnienia zbrodni polegającej na próbie zgwałcenia osoby małoletniej niemającej ukończonego 15. roku życia za co grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności” – przekazał PAP prok. Gąsiorowski.

W wyniku śledztwa ustalono, że pokrzywdzone dwie małoletnie uczęszczały na zajęcia sportowe prowadzone przez oskarżonego trenera karate w jednej ze szkół nauki tego sportu walki w Kołobrzegu. Uczestniczyły w treningach w Trzebiatowie i wyjeżdżały na obozy sportowe, m.in. do Zakopanego. W tych miejscach miało dochodzić do zarzucanych Waldemarowi D. czynów.

Dziewczynki zostały przesłuchane w specjalnym trybie. Prok. Gąsiorowski informował PAP, że z uzyskanych opinii wynika, że obie pokrzywdzone „są wiarygodne, że opowiedziały o tym, co się faktycznie wydarzyło”.

Waldemar D. w postępowaniu przygotowawczym nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów. Wyjaśniał, że są to pomówienia, może nawet, jak przekazał prok. Gąsiorowski, nie samych kursantek, ale osób dorosłych, rodziców pokrzywdzonych. (PAP)

autorka: Inga Domurat

jc/