Petru jest przeciwnikiem ustanowienia Wigilii Świąt Bożego Narodzenia dniem wolnym od pracy. W ostatnim czasie, kiedy w Polsce trwała debata nad zgłoszonym przez Lewicę projektem ustawy w tej sprawie, Petru zapowiedział, że zamierza spędzić tegoroczną Wigilię w pracy. I to nie w Sejmie, a przy sklepowej kasie.
W piątek Petru poinformował na portalu X o podpisaniu umowy z jednym z warszawskich dyskontów. W poniedziałek doprecyzował, że chodzi o sklep Biedronki.
Dzień Dobry 🐞 pic.twitter.com/dctKLpelq2
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) December 24, 2024
Biuro prasowe Biedronki przekazało we wtorek rano PAP, że Petru pracować będzie w sklepie przy ul. Pałacowej 2.Z samego rana poseł rozpoczął na X relację swojej pracy. Najpierw zamieścił zdjęcie z pomieszczenia dla pracowników, potem - jak obsługuje piec do pieczywa. "Zaczynam od wypieku chleba" - napisał.
Polityk powiedział dziennikarzowi Polsat News, że jest w pracy od godziny 6.15. "Wielu polityków przychodzi rano do piekarni i ogląda jak piecze się chleb. No to ja zrobię to bardziej praktycznie przez osiem godzin (pracy - PAP)" - mówił Petru tłumacząc, czemu podjął się pracy w Wigilię. "Oczywiście każdy może powiedzieć, że osiem godzin to nie miesiąc, ale osiem godzin to też nie piętnaście minut" - dodał.
Wcześniej na zamieszczonym w mediach społecznościowych filmie poseł tłumaczył, że zamierza pracować jak każdy inny kasjer, a więc także m.in. wykładać towar, a po pracy pomóc przy sprzątaniu sklepu. Petru poinformował też, że ubrania, które otrzyma od pracodawcy, przekaże na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
O szczegółach swojej pracy opowiedział również w poniedziałkowej rozmowie z Radiem Zet. Przekonywał, że zdecydował się na taki krok, ponieważ jest to "pewien gest, który ma otworzyć dyskusję o tym, że każda praca jest ważna". "Robię to, ponieważ byłem pytany, czy będę w stanie, to jest forma pokazania, że jestem w stanie" - dodał. "Tu nie chodzi o politykę, ale takie realne doświadczenie" – zadeklarował
W tym roku Wigilia nadal jest dniem roboczym w handlu do godz. 14.00.
Pod koniec listopada Sejm uchwalił ustawę o wolnej Wigilii - czyli nowelizację ustawy o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta, której projekt złożyła Lewica. Jednak w wersji ostatecznej, która zyskała poparcie całej koalicji rządzącej, zakłada ona, że 24 grudnia będzie dniem wolnym od pracy dopiero od 2025 r.
Zapraszam dziś do Biedronki na ul. Pałacową 2 w Warszawie. pic.twitter.com/Yfumyima3a
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) December 24, 2024
Ostatecznie ustawa zawiera jeszcze jedną istotną zmianę, której nie było w projekcie Lewicy. Od przyszłego roku, już nie dwie, a trzy niedziele przed Wigilią mają być handlowe. Rozwiązanie to skrytykowały środowiska pracownicze.
Senatorowie zaproponowali poprawkę, by konkretny pracownik handlu nie mógł pracować w więcej niż dwie grudniowe niedziele, a na początku grudnia Sejm poprawkę przyjął. Za poprawką, a wcześniej za całą ustawą wprowadzającą Wigilię wolną od pracy, głosował również klub Polski 2050, w tym Ryszard Petru.
Ustawa nadal czeka na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy. (PAP)
from/ mmu/ pap/