Rzecznik Praw Pacjenta przypomniał w piątek, że każdy szpital i przychodnia przyszpitalna mająca zawartą umowę na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Narodowym Funduszem Zdrowia ma obowiązek zapewnienia ich udzielania w sposób kompleksowy, obejmujący wykonanie niezbędnych badań. Zalicza się do tego również wykonanie badań laboratoryjnych i diagnostyki obrazowej oraz procedur medycznych związanych z udzielaniem tych świadczeń.
Zaznaczył, że pacjent nie może być "odsyłany" z powrotem do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej tylko po to, aby wykonać dodatkowe badania lub aby lekarz POZ wystawił pacjentowi zaświadczenie, że może być operowany.
"Jest to postępowanie niezgodne z przepisami prawa. Szpital, zarówno na etapie kwalifikacji do zabiegu, jak i już po przyjęciu pacjenta na oddział, ma obowiązek całościowo zająć się pacjentem" - wyjaśnił.
W ocenie rzecznika nie ma również żadnego uzasadnienia odsyłanie pacjentów do lekarza POZ w celu uzyskania przez nich orzeczenia o czasowej niezdolności do pracy, po hospitalizacji na oddziale szpitalnym lub w szpitalnym oddziale ratunkowym. To lekarz szpitala ma wiedzę o stanie zdrowia pacjenta i jeśli ten stan to uzasadnia – powinien wystawić zwolnienie lekarskie" - podkreślił.
Kolejną kwestią, którą poruszył rzecznik, jest wystawianie recept dla seniorów lub dzieci na bezpłatne leki. Przypomniał, że bezpłatne zaopatrzenie w leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne określone w wykazie leków refundowanych przysługuje również na podstawie recepty (z symbolem "S" lub "DZ") wystawionej w postaci elektronicznej przez lekarza ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) lub lekarza po zakończonym leczeniu szpitalnym.
W tym przypadku, jak wyjaśnił, to lekarz w szpitalu powinien zabezpieczyć pacjenta, a nie przerzucać kwestię uzyskania takiej recepty na pacjenta, kierując go do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. (PAP)
Autorka: Aleksandra Kiełczykowska
kno/