Motyka był pytany w środę w Radiu Plus o wypowiedź szefa Gabinetu Prezydenta Marcina Mastalerka, który powiedział, że "gdyby Władysław Kosiniak-Kamysz miał 1/10 determinacji Morawieckiego, to miałby szansę w 2020 r. zostać prezydentem, a teraz premierem".
"Gdyby Mateusz Morawiecki miał choć część determinacji, sprawności, wiedzy i polotu Władysława Kosiniaka-Kamysza, to nie miałby dzisiaj problemu z większością (sejmową)" - skomentował Motyka.
Jak mówił, nie da się realizować programu PSL z PiS, który "wielokrotnie mówił wprost o eliminacji PSL z polskiej sceny politycznej". "My się nie wybieramy na randkę z wampirem" - podkreślił.
Pytany, czy PiS rozmawia z PSL, powiedział, że "nie ma żadnych rozmów". "Nikt się z nami nie kontaktuje i nie kontaktował w ostatnim czasie" - dodał.
"Nie ma woli do rozmów. Rada Naczelna PSL w minioną sobotę jednogłośnie podjęła uchwałę o rozmowach koalicyjnych i podjęciu współpracy z partiami paktu senackiego i to się nie zmienia" - podkreślił Motyka.
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, PiS zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga - 65, Nowa Lewica - 26, a Konfederacja - 18.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w poniedziałkowym orędziu, że po analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu (PiS).
Jednocześnie wskazał, że jeżeli misja przedstawiciela Prawa i Sprawiedliwości się nie powiedzie, wówczas w kolejnym kroku to Sejm wybierze kandydata na premiera, a on niezwłocznie powoła go na to stanowisko. (PAP)
Autorka: Agata Zbieg
kgr/