Parlament Europejski w przyjętej w środę w Strasburgu rezolucji opowiedział się za zmianą traktatów unijnych.
Zdaniem rzecznika rządu, "głosowanie w Parlamencie Europejskim nad propozycją zmian traktatów unijnych pokazuje, że w innych państwach rośnie świadomość zagrożeń płynących z przymusu centralizacji Unii Europejskiej". "Choć Parlament Europejski poparł rezolucję i rozpoczęła się formalna ścieżka zmian traktatów, to widać przebudzenie w wielu państwach i krytyczne głosy w tym zakresie" - zauważa.
"Jako Polska konsekwentnie sprzeciwialiśmy się rozwiązaniom, które docelowo prowadzą do dekompozycji Unii Europejskiej. Uważamy, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej jest ogromną wartością i dlatego nie zgadzamy się na reformę UE, która w przyszłości doprowadzi do jej demontażu. Będziemy dalej konsekwentnie pokazywać, że odbieranie prawa decydowania państwom członkowskim w takich obszarach jak sprawy społeczne, podatki, bezpieczeństwo czy edukacja jest prostą drogą do dekompozycji Unii i utraty podmiotowości przez państwa członkowskie" - powiedział Piotr Müller.
Sprawozdanie PE ma trafić - zgodnie z zapowiedziami prezydencji hiszpańskiej - 12 grudnia pod obrady Rady ministrów ds. europejskich. Według prezydencji hiszpańskiej, jest wystarczającą większość, żeby przekazać to dalej Radzie Europejskiej, która zwykłą większością głosów może zwołać Konwent.
W skład Konwentu wchodzą przedstawiciele państw członkowskich i instytucji unijnych. Jego zadaniem jest praca nad traktatem, który następnie przekazuje Radzie Europejskiej. Przewodniczący Rady Europejskiej zwołuje Konferencję Międzyrządową, po czym uzgodniony Traktat trafia do ratyfikacji przez państwa członkowskie.
Główne zmiany zapisane w dokumencie to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i przeniesienie kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności - oraz znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych, które obejmowałyby siedem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.(PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
mar/