Rzecznik rządu: Elżbieta Witek kandydatką PiS na wicemarszałka Sejmu

2023-11-13 08:23 aktualizacja: 2023-11-13, 10:27
Elżbieta Witek. Fot. PAP/Lech Muszyński
Elżbieta Witek. Fot. PAP/Lech Muszyński
Zgłaszamy Elżbietę Witek, liczę na to, że Sejm zaakceptuje tę kandydaturę - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, pytany w poniedziałek w TVN24 o kandydaturę PiS na wicemarszałka Sejmu.

Müller był pytany w poniedziałek w TVN24 o to, czy PiS wysunie kandydaturę obecnej marszałek Sejmu Elżbiety Witek na funkcje wicemarszałek Sejmu.

"Taki scenariusz jest przewidziany dzisiaj na to posiedzenie Sejmu, liczę na to, że Sejm zaakceptuje tę kandydaturę" - powiedział Müller.

Dopytywany, czy jeśli nowa większość parlamentarna poprosi o innego kandydata, to zgłoszą kogoś innego, odpowiedział że "na razie nie przewidują takiego scenariusza".

"Nie ma takiej alternatywy w ogóle przedyskutowanej w naszym klubie parlamentarnym. Zgłaszamy panią marszałek Witek" - podkreślił Müller.

Część polityków dotychczasowej opozycji krytykuje kandydaturę Witek do Prezydium Sejmu. "Nie wyobrażam sobie, żeby w prezydium Sejmu były osoby, które łamały konstytucję - mówił w niedzielę w Polsat News sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński. "Ja osobiście nie zagłosuję za panią Elżbietą Witek, dlatego, że jest osobą skompromitowaną, jest osobą, która w sposób karygodny niszczyła parlamentaryzm w Polsce, niszczyła debatę w parlamencie" - dodał.

Katarzyna Kotula (Lewica) też zapowiedziała, że nie podniesie ręki - także jako wiceszefowa Komisji Regulaminowej, Immunitetowej i Spraw Poselskich - za kandydaturą Witek. "Znam bardzo dobrze regulamin Sejmu i notorycznie pani marszałek (Witek) ten regulamin łamała, łamała konstytucję, łamała demokrację" - oceniła.

Müller o misji stworzenia rządu przez Morawieckiego: zrobimy co możliwe, aby tak się stało

Müller był pytany także w TVN24, czy wierzy, że Morawieckiemu uda się stworzyć nowy rząd i rządzić przez kolejne 4 lata. "Zrobimy co możliwe, aby tak się stało, ale każdy wie, że misja utworzenia rządu w takim kształcie parlamentu, jaki jest teraz jest niezwykle trudna" - przyznał Müller.

Dopytywany po co ją w takim razie podejmować, powiedział: "Dlatego, że uważamy, że jako partia, która miała największe poparcie w tych wyborach, ze względu na to, że pan prezydent powierzył nam tę misję, powinniśmy spróbować". "To jest pewnego rodzaju uczciwość wobec naszych wyborców, którzy zdecydowali się na to, abyśmy dzierżyli stery rządu" - dodał.

Pytany, czy jeśli misja stworzenia nowego rządu przez Morawieckiego okaże się na beznadziejna, to na jakimś etapie uznają, że nie ma sensu walczyć o wotum zaufania, Müller powiedział, że "żadnego wariantu w tej chwili nie odrzuca".

"Nie jest tak, że na sto procent będzie wariant bazowy, czyli dwa tygodnie plus dwa tygodnie, natomiast to wariant wynikający z konstytucji i możliwy. Przyjmuję go jako wariant, który jest najbardziej prawdopodobny natomiast nie wykluczam, że na jakimś etapie zdecydujemy inaczej. (...) To decyzja pana premiera, to jest możliwe, ale wariantem bazowym jest przedstawienia składu Rady Ministrów" - stwierdził Müller. (PAP)

Autorka: Agata Zbieg

mmi/