Zapisy i konkluzje dotyczące zmian traktatów UE zmierzają do utraty suwerenności państw członkowskich. Wybory 15 października rozstrzygną, czy Polska będzie suwerennym państwem w ramach wspólnoty europejskiej, czy województwem w ramach UE - powiedział w Studiu PAP prezydencki doradca Paweł Sałek. W ubiegłym tygodniu Komisja Konstytucyjna Parlamentu Europejskiego po roku prac rozesłała do swoich członków uzgodnioną przez 5 frakcji lewicowo-centrowych Parlamentu wstępną wersję Raportu o Zmianie Traktatów UE.
Raport zawierający propozycje 267 zmian w obu Traktatach - o Unii Europejskiej i o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej - liczy 120 stron. Eurodeputowany PiS, koordynator w Komisji Konstytucyjnej z ramienia EKR, Jacek Saryusz-Wolski odmówił poparcia sprawozdania. Według polityka propozycja zawiera "masowy transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE". We wtorek Jacek Saryusz-Wolski przekazał za pośrednictwem platformy "X" (d. Twitter), że "pod obrady Rady ds. Ogólnych (Ministrowie ds. Europejskich) (trafił-PAP) 60-stronicowy raport wspólnej grupy zadaniowej 12 ekspertów francusko-niemieckich nt. reform instytucjonalnych i zmian Traktatów". "Idzie on w tym samym kierunku, co raport PE, proponując dalszą centralizację UE i zwiększenie kompetencji UE kosztem Państw Członkowskich m. in. przez zmianę metody podwójnej większości w głosowaniu w Radzie, likwidację jednomyślności (weta) w głosowaniu w Radzie, wzmocnienie roli PE, redukcję liczby i hierarchizację komisarzy, nowe unijne podatki na rzecz budżetu UE, zezwolenie na zaciąganie długu przez UE, rozszerzenie mechanizmu ws. tzw. praworządności na wszystkie tzw. wartości z art. 2 TUE" - czytamy we wpisie polityka.
We wtorek do tych propozycji odniósł się prezydencki doradca Paweł Sałek. Ocenił, że zmierzają one do "odebrania kolejnych kompetencji państwom członkowskim". Podkreślił także, że po publikacji i głosowaniu w PE nad raportem ws. zmian traktatowych, następuje wejście na drugą równoległą ścieżkę, która "jest realizowana na poziomie Rady Unii Europejskiej". Według niego "zapisy i konkluzje i cała idea mówiąca o tym, że idziemy w kierunku superpaństwa europejskiego" zmierzają do "utraty suwerenności państw członkowskich".
Zdaniem prezydenckiego doradcy najbliższe wybory rozstrzygną, "czy Polska będzie samodzielnym, suwerennym, niepodległym państwem w ramach wspólnoty europejskiej, czy województwem w ramach UE".
Podkreślił przy tym, że w zakresie zmian traktatowych każdemu krajowi członkowskiemu przysługuje prawo weta i Polska powinna z niego skorzystać. "To jest weto, które będzie decydować o tym, jaka będzie Polska za pięć, dziesięć, za dwadzieścia lat" - powiedział. (PAP)
Autorka: Anna Nartowska
kno/