Samolot sekretarza stanu USA musiał zawrócić po wykryciu usterki
Samolot sekretarza stanu USA Marca Rubio, którym polityk leciał do Monachium na spotkanie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełesnkim, musiał w czwartek zawrócić na lotnisko w Waszyngtonie po wykryciu usterki – poinformowała rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce.

Jak podaje agencja Reutera, usterka mechaniczna w samolocie C-32, będącego wojskową wersją Boeinga 757, to pęknięcie przedniej szyby kokpitu, co zmusiło samolot do zawrócenia około 90 minut po starcie.
Samolot bezpiecznie wylądował w bazie wojskowej pod Waszyngtonem w czwartek około godz. 22 czasu lokalnego (w Polsce piątek, ok. godz. 4).
„Sekretarz stanu zamierza kontynuować swoją podróż do Niemiec i na Bliski Wschód innym samolotem” - powiedziała Bruce w oświadczeniu.
Jak zaznacza Reuters, nie wiadomo, czy Rubio zdąży na planowane spotkanie wiceprezydenta USA J.D. Vance’a z prezydentem Zełenskim, które ma się odbyć w kuluarach rozpoczynającej się w piątek Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. (PAP)
mrf/ mal/ sma