Scholz nawoływał Putina do zaprzestania agresji na Ukrainę. „Wzywałem go, aby wycofał swoje wojska z terytorium Ukrainy, żeby ta wojna wreszcie się zakończyła” – oświadczył szef niemieckiego rządu podczas konferencji prasowej w Berlinie.
Jak stwierdził Scholz, udział Putina w wirtualnym spotkaniu G20 był „dobrą okazją”, aby jasno określić, jak wrócić do (kwestii) zakończenia wojny w Ukrainie. "To Rosja zaatakowała Ukrainę. Można łatwo przywrócić pokój, wystarczy, że Rosja wycofa swoje wojska” – powiedział Scholz, cytowany przez AFP.
„Tak, oczywiście, działania wojenne są zawsze tragedią. Trzeba się zastanowić, jak zakończyć tę tragedię” – odniósł się Putin do apeli światowych przywódców. „Rosja nigdy nie odrzuciła rozmów pokojowych z Ukrainą” - stwierdził, dodając, że to „Ukraina odmawia negocjacji”.
Jak podkreśla dpa, Kreml „przedstawia Ukrainę jako kraj rządzony przez rzekomych 'neonazistów', a jako powód wybuchu wojny przedstawia zmianę władzy, która nastąpiła po proeuropejskich protestach w Kijowie w 2014 roku.
Obecnie Rosja zajmuje blisko 20 procent terytorium Ukrainy, w tym półwysep Krym na Morzu Czarnym, który został zaanektowany jako pierwszy w 2014 roku. „Dla Kijowa wycofanie wojsk rosyjskich jest warunkiem trwałego pokoju. Moskwa to odrzuca” – przypomina dpa.
Rosyjski przywódca nie wziął udziału w poprzednim spotkaniu przywódców G20, które odbyło się we wrześniu w Indiach i Indonezji – Rosję reprezentował wtedy szef MSZ Siergiej Ławrow.
Wideokonferencja szefów państw i rządów krajów grupy G20 została zorganizowana przez Indie, pełniące obecnie prezydencję. Od grudnia prezydencję przejmie Brazylia. (PAP)
mmi/