Sędziowie piłkarscy zabrali głos po zatrzymaniu przez policję. Jest oświadczenie

2024-08-06 20:56 aktualizacja: 2024-08-07, 07:31
Sędzia piłkarski, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Art Service
Sędzia piłkarski, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Art Service
Sędziowie piłkarscy Tomasz Musiał i Bartosz Frankowski, którzy zostali odsunięci od pracy przy wtorkowym meczu eliminacji Ligi Mistrzów, po tym, jak w nocy trafili na izbę wytrzeźwień, wydali oświadczenia, w których przepraszają za swoje zachowanie.

"Przepraszam UEFA, Polski Związek Piłki Nożnej, wszystkich członków Kolegium Sędziów, Ekstraklasę oraz kibiców piłki nożnej, których mój występek mógł zgorszyć. Przeprosiny kieruję także do swoich Najbliższych, których zawiodłem i naraziłem na przykre doświadczenia. Pragnę zauważyć, że w trakcie zajścia nie byłem agresywny, współpracowałem z funkcjonariuszami policji, a na koniec ukarany zostałem mandatem" - napisał Frankowski.

"Z całego serca przepraszam władze Polskiego Związku Piłki Nożnej, zwłaszcza Kolegium Sędziów, władze Ekstraklasy oraz wszystkich, których zawiodłem swoją postawą. W szczególności przepraszam także moją Rodzinę, gdyż moje zachowanie naraziło jej spokój. Jest to pierwsze tego typu zdarzenie z moim udziałem. Przez wiele lat swojej zawodowej kariery sędziowskiej ciężko pracowałem, by dojść do miejsca, w którym znalazłem się obecnie. Jednocześnie zawsze starałem się świecić przykładem, zarówno na boisku, jak i poza nim. Mam świadomość konsekwencji, które mnie czekają, ale liczę na to, że będę mógł zrehabilitować się i odbudować Wasze zaufanie" - przekazał Musiał.

Nadkom. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji poinformował PAP, że we wtorek około godz. 1.40 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o trzech mężczyznach, którzy szli al. Tysiąclecia w Lublinie w kierunku galerii handlowej niosąc ze sobą znak drogowy.

"Na miejsce udali się wywiadowcy. Mężczyźni zostali zbadani alkomatem. Okazało się, że byli mocno pijani" – powiedział Gołębiowski. Dodał, że mieli ok. 1,5 promila alkoholu we krwi i trafili na izbę wytrzeźwień.

Jak ustalił portal TVP Sport, który jako pierwszy poinformował o sprawie, a PAP potwierdziła to m.in. w PZPN, na izbę wytrzeźwień trafili dwaj polscy sędziowie, którzy mieli pracować przy spotkaniu 3. rundy kwalifikacji Champions League - we wtorek o godz. 20 na Arenie Lublin Dynamo Kijów podejmie Rangers FC. Bartosz Frakowski miał pełnić funkcję głównego sędziego VAR, jego asystentem miał być Tomasz Musiał. Obaj, odpowiednio z Torunia i Krakowa, od lat należą do czołówki polskich arbitrów piłkarskich, są w gronie sędziów zawodowych na sezon 2024/25.

Polski Związek Piłki Nożnej zakomunikował we wtorek, że Kolegium Sędziów PZPN dokona szczegółowej analizy sytuacji. W przypadku potwierdzenia się tej informacji – podał PZPN - Kolegium Sędziów zawnioskuje do Sekretarza Generalnego federacji "o rozwiązanie kontraktów z sędziami". "Sprawa zostanie również przekazana do Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która może zdecydować o nałożeniu kolejnych konsekwencji dyscyplinarnych" – przekazano.

UEFA już dokonała zmiany obsady VAR na spotkanie w Lublinie - będą za to odpowiadać Tomasz Kwiatkowski i Paweł Malec. Głównym arbitrem będzie Donatas Rumsas z Litwy.

sma/