"ONZ i ja osobiście opłakujemy wraz z Izraelem 1200 osób, w tym wiele kobiet i dzieci, które zostały zabite z zimną krwią (...) jeszcze raz stanowczo potępiam używanie przemocy seksualnej, tortur, ranienie i porywanie cywilów, kierowanie ostrzału rakietowego na cele cywilne, używanie ludzi jako żywych tarczy" - wyliczył Guterres.
Wzywam też do bezwarunkowego uwolnienia wszystkich zakładników - podkreślił sekretarz generalny ONZ.
ONZ i sam Guterres byli w ostatnich miesiącach krytykowani przez władze Izraela. ONZ pod rządami Guterresa stała się organizacją antysemicką i antyizraelską, która pobudza terroryzm - mówił dwa tygodnie temu szef izraelskiej dyplomacji Israel Kac. Zarzucał szefowi ONZ, że obwinia Izrael o kryzys humanitarny w Strefie Gazy, ale nie potępia terrorystów rabujących pomoc ani agencji ONZ UNRWA, której niektórzy pracownicy współpracowali z Hamasem. Kac zaznaczył, że Guterres, składający wówczas wizytę po egipskiej stronie przejścia granicznego ze Strefą Gazy w Rafah, nie wezwał też do "natychmiastowego, bezwarunkowego uwolnienia wszystkich izraelskich zakładników".(PAP)
kh/