Guterres wezwał do "natychmiastowego zawieszenia broni" w celu umożliwienia dystrybucji pomocy humanitarnej w Gazie.
"Mamy ataki, bombardowania, a na większości (tego) terytorium nie ma (żadnej) władzy" - tłumaczył sekretarz generalny. Dodał, że "Izrael nie pozwala nawet tzw. niebieskiej policji na eskortowanie konwojów ONZ, ponieważ jest to miejscowa policja powiązana z lokalną administracją (palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas - PAP), więc bezprawie jest całkowite".
"Musi istnieć mechanizm gwarantujący istnienie minimum prawa i porządku, co umożliwi dystrybucję pomocy. Dlatego zawieszenie broni jest tak konieczne" - przekonywał Guterres.
W Strefie Gazy panuje katastrofa humanitarna wywołana trwającą tam wojną. Siły izraelskie rozpoczęły operację wymierzoną w Hamas po ataku tego ugrupowanie na Izrael 7 października 2023 roku. Zginęło wówczas blisko 1200 osób, a 251 zostało uprowadzonych do Strefy Gazy.
W wyniku bombardowań i walk większość mieszkańców palestyńskiej półenklawy została zmuszona do opuszczenia swoich domów. W czasie trwającej już ponad osiem miesięcy wojny niektórzy z nich musieli kilkakrotnie uciekać w kolejne miejsca tego gęsto zaludnionego terytorium. Części cywilów grozi głód. Zginęło ponad 37,4 tys. osób - utrzymuje resort zdrowia w Gazie, kontrolowany przez Hamas. (PAP)
kgr/