Sekretarz stanu USA Antony Blinken zakończył w poniedziałek szereg wizyt dyplomatycznych na Bliskim Wschodzie odwiedzając Ankarę, w której spotkał się z szefem dyplomacji Turcji Hakanem Fidanem.
Szef amerykańskiej dyplomacji usiłuje zbudować kompromis wokół pomysłu wprowadzenia przerw w działaniach wojennych mających umożliwić pomoc humanitarną cywilom w Strefie Gazy i uwolnienie zakładników Hamasu.
W momencie spotkania przed budynkiem ministerstwa spraw zagranicznych Turcji zgromadzili się protestujący niosący flagi tureckie i palestyńskie. Wcześniej policja rozpędziła grupę studentów maszerujących w stronę ministerstwa, wykrzykujących hasła: "morderco Blinkenie, uciekaj z Turcji".
"Blinken został przyjęty w Turcji chłodno, żaden z tureckich dyplomatów wysokiego szczebla nie przywitał go na lotnisku. Spotkania z nim odmówił też prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, chociaż tradycyjnie do takich spotkań z przybywającymi do kraju sekretarzami stanu USA dochodziło" - wskazała telewizja Al-Dżazira.
Wcześniej Blinken udał się do Izraela, Jordanii, na okupowany Zachodni Brzeg, Cypr i do Iraku. Po wizycie w Turcji wyjedzie do Azji - Japonii, Korei Południowej i Indii. (PAP)
sma/