Sekretarz stanu USA Blinken po śmierci Henry'ego Kissingera: wielokrotnie prosiłem go o rady

2023-11-30 20:04 aktualizacja: 2023-11-30, 20:10
Henry Kissinger zmarł w wieku stu lat Fot. PAP/EPA/OMER MESSINGER
Henry Kissinger zmarł w wieku stu lat Fot. PAP/EPA/OMER MESSINGER
Miałem przywilej wielokrotnie otrzymywać porady Henry'ego Kissingera, w tym nawet w bieżącym miesiąc temu - powiedział w Izraelu szef dyplomacji USA Antony Blinken. Jak stwierdził, niewielu ludzi miało taki wpływ na historię, co były sekretarz stanu i prezydencki doradca ds. bezpieczeństwa narodowego.

"Miałem wielki przywilej otrzymywać jego rady wiele razy, w tym nawet miesiąc temu. Był niezwykle hojny w dzieleniu się swoją mądrością i radami" - powiedział Blinken podczas spotkania z prezydentem Izraela Icchakiem Herzogiem.

Izraelski prezydent dodał, że również jest "wielkim admiratorem Henry'ego Kissingera, który położył fundamenty pod tak wiele świetnych decyzji" w dyplomacji na Bliskim Wschodzie.

W oświadczeniu na cześć swojego zmarłego w środę, kontrowersyjnego poprzednika w roli sekretarza stanu, Blinken stwierdził, że szukał rad Kissingera w wielu tematach, w tym przed podróżą do Chin, czy w sprawie sztucznej inteligencji.

"Jako sekretarz stanu i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Henry podjął niezliczone decyzje naginające historię. Służyć jako główny dyplomata Ameryki dziś oznacza poruszać się w świecie, który nosi trwałe piętno Henry'ego - od relacji, które ukuł, po narzędzia, w których używaniu był pionierem, po architekturę, którą zbudował" - napisał Blinken.

"Niewielu ludzi było lepszymi badaczami historii - a jeszcze mniej zrobiło więcej, by kształtować historię, niż Henry Kissinger" - oznajmił.

Oświadczenie Blinkena jest pierwszą oficjalną reakcją administracji Joe Bidena na śmierć dyplomaty. Mimo kontrowersji dotyczących jego dorobku, były sekretarz stanu i doradca prezydentów Richarda Nixona i Geralda Forda był zapraszany i doradzał wielu kolejnym prezydentom przez dekady od ustąpienia z oficjalnej funkcji. Jedynym wyjątkiem od tej reguły był Biden, który wciaż nie odniósł się do śmierci Kissingera.

Z uznaniem o dorobku byłego amerykańskiego dyplomaty mówili natomiast Władimir Putin i Xi Jinping, z którymi Kissinger wielokrotnie się spotykał.

Henry Kissinger zmarł w środę w swoim domu w Connecticut w wieku 100 lat. Podczas prezydentury Richarda Nixona stał się jedyną osobą, która jednocześnie pełniła funkcję doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego i sekretarza stanu, odgrywając główną rolę w kluczowych wydarzeniach tego okresu, m.in. w dyplomatycznym otwarciu USA na komunistyczne Chiny, doprowadzeniu do zakończenia amerykańskiego zaangażowania w wojnę w Wietnamie (za co otrzymał pokojową Nagrodę Nobla) czy dyplomacji na Bliskim Wschodzie po zakończeniu wojny Jom Kipur. Jednocześnie kontrowersje budził jego udział w tajnych bombardowaniach Kambodży i Laosu czy popieranie brutalnych dyktatur w Chile i Argentynie.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

kno/