Kwiatkowski - który uzyskał mandat senatora z ramienia Paktu Senackiego - pytany był we wtorek, czy - jeśli w przyszłości powstanie rząd Donalda Tuska - to czy będzie chciał rozdzielić funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. "Tenże rząd będzie chciał rozdzielić (te stanowiska - PAP), przygotuje stosowną ustawę" - odparł Kwiatkowski.
"Nie ukrywam także, że również ja jestem konsultowany w tym zakresie, jak przygotować te zapisy, bo byłem tym ministrem sprawiedliwości, który fizycznie dokonał tego rozdziału i zrzekł się swoich uprawnień jako Prokuratora Generalnego z takim przekonaniem, że było to korzystne dla obywateli" - powiedział. Jak wskazywał, "wtedy nikt nie miał wątpliwości, że nie polityk podejmuje decyzję jako prokurator generalny".
Kwiatkowski zwrócił uwagę, że "prezydent (Andrzej Duda) podpisał zmianę przepisów prawa za rządów Prawa i Sprawiedliwości, która ponownie połączyła te funkcje", a więc, jak mówił, "może być tak, że jest przywiązany do takiego modelu ustrojowego". "Czy uda się, gdyby było weto prezydenta, to weto odrzucić? Nie jestem w stanie powiedzieć, chociaż nawet przedstawiciele Konfederacji wyrażali uwagi, że prokuratura nie działa w sposób obiektywny" - dodał.
W czasach II RP oraz w latach 1990–2010 i ponownie od 2016 r. funkcję prokuratora generalnego pełni z urzędu minister sprawiedliwości, którym od 2015 r. jest Zbigniew Ziobro.
Ponowne połączenie funkcji MS i PG nastąpiło 4 marca 2016 r. na mocy Ustawy z dnia 28 stycznia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o prokuraturze.
W wyborach do Sejmu, które odbyły się 15 października, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 194 mandaty, KO - 157, Trzecia Droga (Polska 2050 i PSL) - 65, Nowa Lewica - 26 (w sumie te trzy komitety uzyskały 248 mandatów), a Konfederacja - 18.
W poniedziałkowym orędziu prezydent Andrzej Duda poinformował, że po analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowił powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu. Jak przypomniał Andrzej Duda, po ogłoszeniu wyników wyborów przez PKW odbył konsultacje z wszystkimi komitetami, które będą miały swoich przedstawicieli w parlamencie. "Zarówno reprezentanci Prawa i Sprawiedliwości, które uzyskało najlepszy w wyborach wynik, jak i Koalicji Obywatelskiej, która zajęła drugie miejsce, przedstawili swoich kandydatów na premiera i wyrazili wolę utworzenia rządu" - powiedział prezydent.
"Po spokojnej analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowiłem powierzyć misję sformowania rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu" - poinformował prezydent. "Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu" - podkreślił Andrzej Duda.
Szef PO Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że partie opozycyjne będą gotowe do parafowania umowy koalicyjnej jeszcze przed Świętem Niepodległości. "Myślę, że w piątek liderzy, którzy prowadzili te prace, te rozmowy będą mogli publicznie potwierdzić, że koalicja jest faktem" – powiedział Tusk.(PAP)
Autor: Olga Łozińska
nl/