O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Sensacja na Roland Garros. Rybakina poza turniejem, wielki sukces Paolini

Jasmine Paolini awansowała do półfinału French Open w Paryżu. Mająca polskie korzenie i rozstawiona z numerem 12. włoska tenisistka pokonała reprezentującą Kazachstan Jelenę Rybakinę (nr 4.) 6:2, 4:6, 6:4. Spotkanie trwało dwie godziny i trzy minuty.

Jasmine Paolini triumfująca po zwycięstwie nad Rybakiną, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT
Jasmine Paolini triumfująca po zwycięstwie nad Rybakiną, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

28-letnia Paolini, której matka jest Polką, nigdy wcześniej nie awansowała do najlepszej czwórki w Wielkim Szlemie. Już gra w ćwierćfinale była jej największym osiągnięciem, ale w środę zdołała wykonać kolejny krok.

Faworytką była urodzona w Moskwie Rybakina. Mistrzyni Wimbledonu 2022 w drodze do ćwierćfinału nie straciła nawet seta, ale tym razem daleka była od swojej optymalnej dyspozycji.

W pierwszym secie Rybakina kompletnie nie radziła sobie z serwisem Paolini. Pierwsze podanie, mierzącej zaledwie 163 centymetry Włoszki, nie imponowało szybkością, ale Kazaszka przy jej serwisie zdobyła tylko punkt.

Zwykle to bronią wysokiej Rybakiny jest serwis, jednak tym razem nie potrafiła go skutecznie wykorzystwać. W efekcie pierwszą partię gładko przegrała.

Więcej

Novak Djokovic. Fot. PAP/ EPA/MOHAMMED BADRA

Występ Djokovica na igrzyskach pod znakiem zapytania. Media: tenisista przeszedł operację

W pierwszym secie Paolini popełniła tylko jeden niewymuszony błąd wobec aż 16 Rybakiny. W drugim Włoszka tak dobrej gry nie była w stanie utrzymać i spotkanie stało się bardziej zacięte. Rybakina trzy razy przełamała rywalkę, co pozwoliło jej wyrównać stan meczu.

Rybakinie do końca jednak nie udało się zmniejszyć liczby niewymuszonych błędów. Myliła się czasem w niezwykle prostych sytuacjach, a doskonałą ilustracją jej nieudanych zagrań było trafienie z bekhendu w... sędzinę na stołku. Łącznie popełniła aż 48 niewymuszonych błędów, wobec 22 Paolini.

"To niesamowite uczucie. To był bardzo ciężki mecz. W drugim secie za bardzo się podekscytowałam. Powiedziałam sobie, że muszę walczyć o każdą piłkę, zapomnieć o drugim secie, bo taki jest tenis, no i udało się" - powiedziała Paolini.

Jej półfinałową rywalką w czwartek będzie albo rozstawiona z numerem drugim Białorusinka Aryna Sabalenka, albo Rosjanka Mirra Andriejewa. W drugiej parze walcząca o trzeci tytuł z rzędu Iga Świątek (nr 1.) zmierzy się z Amerykanką Coco Gauff.

 

Z Paryża - Wojciech Kruk-Pielesiak (PAP)

sma/

Zobacz także

  • Alcaraz celebrujący zwycięstwo w Roland Garros, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

    Alcaraz triumfuje w Paryżu. Finałowa batalia rozstrzygnięta w pięciu setach

  • Iga Świątek celebrująca zwycięstwo z Coco Gauff, fot. PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG

    Iga Świątek po awansie do finału Roland Garros: jestem z siebie dumna

  • Jasmine Paolini, fot. PAP/EPA/CAROLINE BLUMBERG

    Roland Garros. Włoszka Paolini rywalką Świątek w finale

  • Iga Świątek podczas meczu z Gauff, fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

    Iga Świątek trzeci raz z rzędu w finale Roland Garros!

Serwisy ogólnodostępne PAP