Seria wypadków spowodowanych przez Polaka w Niemczech. Powołano komisję śledczą

2024-12-03 12:19 aktualizacja: 2024-12-03, 20:26
Niemiecka policja, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Tomasz Murański
Niemiecka policja, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Tomasz Murański
Powołano komisję śledczą, która zajmie się rekonstrukcją przebiegu wypadków na autostradach w Nadrenii Północnej-Westfalii w Niemczech, spowodowanych przez kierowcę ciężarówki z Polski - przekazała we wtorek niemiecka policja. Sprawca przebywa w zakładzie psychiatrycznym.

30-letni oskarżony został postawiony przed sędzią sądu rejonowego w Hagen (Nadrenia Północna-Westfalia) w niedzielę, 1 grudnia. Sędzia nakazał umieszczenie mężczyzny w klinice psychiatrycznej - poinformowała policja z Düsseldorfu. Zapowiedziano, że powołana komisja śledcza zbierze w ciągu najbliższych kilku dni wszystkie zeznania świadków, a także informacje na temat poszczególnych wypadków, aby - w miarę możliwości - zrekonstruować całą historię podróży 30-latka.

Policja przekazała też o stabilnym stanie zdrowia jednej osoby, która w wyniku wypadku była w stanie krytycznym. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Ostatecznie rannych zostało 19 osób, osiem z nich poważnie.

W niedzielę policja informowała, że na miejscu zdarzenia stwierdzono wstępne przesłanki wskazujące na możliwość spożycia alkoholu lub zażywania narkotyków przez sprawcę. W związku z tym przeprowadzono odpowiednie testy. Wynik badań krwi spodziewany jest najwcześniej za kilka dni.

W sobotę, 30 listopada, 30-letni kierowca z Polski spowodował serię wypadków z udziałem łącznie 50 pojazdów na autostradach A1 i A46 w Nadrenii Północnej-Westfalii. Około godz. 16.30 policja otrzymała pierwsze zgłoszenie o nietypowym stylu jazdy ciężarówki na odcinku autostrady między miejscowościami Neuss i Holzheim. Zauważono też, że z pojazdu wyciekał olej napędowy. Zanim ciężarówka dotarła do węzła autostradowego Wuppertal-Nord, zdążyła uderzyć w kilka pojazdów - przekazała niemiecka policja. Zamiast się zatrzymać, kierowca zjechał na autostradę A1 w kierunku Bremy.

Według świadków ciężarówka jechała slalomem z nadmierną prędkością. Kierowca zignorował wszystkie nakazy zatrzymania od policji, która wezwała kierowców samochodów do opuszczenia A1. Ciężarówka zjechała z autostrady i wjechała na plac budowy pod nadjeżdżający pojazd, uderzyła w niego i zatrzymała się.

 

Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)

ipa/ szm/ ktl/ sma/