Siekierski: jesteśmy za przedłużeniem wyższych ceł na import żywności z Rosji

2024-09-23 17:39 aktualizacja: 2024-09-24, 08:30
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Fot. PAP/Albert Zawada
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski. Fot. PAP/Albert Zawada
Szef resortu rolnictwa Czesław Siekierski powiedział w poniedziałek w Brukseli, że Polska jest za przedłużeniem wyższych ceł na żywność importowaną z Rosji, ale wśród państw członkowskich nie ma w tej kwestii jednomyślności.

Temat wyższych ceł na produkty żywnościowe z Rosji pojawił się na marginesie poniedziałkowej Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w Brukseli z inicjatywy Łotwy.

Łotewski minister ds. rolnictwa Armands Krauze w poniedziałek rano, jeszcze przed rozpoczęciem posiedzenia, powiedział, że dotychczasowe wyższe cła na produkty rosyjskie są skuteczne, bo import z Rosji do UE wyraźnie się zmniejszył. "Zaproponujemy przedłużenie ceł na żywność z Rosji, a także wyższe cła na inne produkty, zwłaszcza owoce, warzywa i ryby, oraz przedłużenie sankcji na import m.in. alkoholu" - zapowiedział Krauze.

Polski minister rolnictwa Czesław Siekierski w rozmowie z dziennikarzami powiedział, że Polska byłaby za wyższymi cłami, ale są kraje członkowskie, które uważają, że "wymiana handlowa nie powinna być ograniczana ze względu na bezpieczeństwo żywnościowe UE".

Obecne rozporządzenie Rady Unii Europejskiej podwyższające cła na rosyjskie i białoruskie zboża, nasiona oleiste, a także inne produkty obowiązuje od 1 lipca, a o jego przyjęcie zabiegały m.in. Polska, Czechy, Litwa, Łotwa i Estonia. Celem wyższych ceł było doprowadzenie do tego, żeby import wybranych produktów na rynek UE stał się dla Rosji i Białorusi zwyczajnie nieopłacalny. Zdaniem Komisji Europejskiej przyjęte rozporządzenie nie miało negatywnego wpływu ani na światowe bezpieczeństwo żywnościowe, ani na tranzyt produktów objętych wyższymi cłami – poprzez terytorium UE – do miejsc przeznaczenia w krajach trzecich. W ramach sankcji gospodarczych na Rosję za inwazję na Ukrainę UE wprowadziła też zakaz importu niektórych produktów z Rosji, w tym alkoholu. Sankcje gospodarcze obowiązują do 31 lipca 2025 r.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana 

grg/