Minister Siemoniak, który w czwartek bierze w Brukseli udział w spotkaniu unijnych ministrów ds. wewnętrznych, powiedział, że przed posiedzeniem spotkał się z przedstawicielami KE oraz węgierskiej prezydencji w Radzie UE, by omówić przekazanie Polsce przywództwa w Radzie od stycznia 2025 r.
Przekazał, że polska delegacja jest w pozytywnym nastroju, zwłaszcza po środowym komunikacie KE dotyczącym wspierania państw członkowskich graniczących z Rosją i Białorusią w walce z ich atakami hybrydowymi, w tym z wykorzystywaniem migrantów jako narzędzia wojennego. W pakiecie znalazły się zapisy przyznające państwom członkowskim możliwość podjęcia specjalnych kroków w obronie bezpieczeństwa granic Unii, w tym zawieszenia prawa do azylu, pod warunkiem, że środki te będą stosowane wyjątkowo i tymczasowo. KE poinformowała ponadto, że przekaże państwom członkowskim graniczącym z Rosją i Białorusią dodatkowe fundusze na lepszą ochronę granic w wysokości 170 mln euro; 52 mln euro z tej puli otrzyma Polska.
Siemoniak powiedział, że cieszy się, że Komisja "uznała polskie racje co do ochrony granic i przyznała Polsce 52 mln euro na ochronę granicy polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej (z obwodem królewieckim)".
Minister zauważył, że Polska stoi przed decyzjami krajowymi dotyczącymi migracji. "Jesteśmy - tak, jak zapowiadał premier Donald Tusk - przed decyzjami Rady Ministrów dotyczącymi szeroko pojętej polityki wizowej i polityki migracyjnej, które mają zapaść w najbliższy wtorek. Kilka tygodni temu rząd przyjął strategię migracyjną, więc tematy migracji są dzisiaj w różnych formatach i w różnych momentach omawiane" - powiedział polityk w Brukseli.
Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP)
jowi/ akl/ amac/kgr/