Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zwrócił uwagę, że "wiele osób po uzyskaniu informacji medialnych (...) próbuje na własne oczy sprawdzić stan zagrożenia powodziowego". Przekazał, że m.in. "taką sytuację mamy na zbiorniku Racibórz, który od początku swojego powstania ma pierwszy w historii tego typu sprawdzian i wiele osób chciałoby to zobaczyć". "Do tragedii naprawdę nie jest daleko. Bardzo proszę, żeby nie ryzykować, a z drugiej strony nie utrudniać pracy służb i regionalnych zarządów Wód Polskich" - dodał.
"Gorąco apelujemy o to, żeby takich sytuacji unikać. To podejmowanie ryzyka, bo wszystko jest nasiąknięte wodą, jest ślisko, jest błoto. Nie warto ryzykować" - podkreślił Siemoniak. Poinformował także, że wydał polecenie komendantowi głównemu policji, aby policja zabezpieczała zbiornik w Raciborzu.
Siemoniak wskazał, że "przyjdzie czas na osobiste oglądanie różnych rzeczy". "Natomiast to nie jest moment, aby jeździć i uprawiać turystykę klęskową" - zaapelował.
Komendant główny PSP nadbryg. Mariusz Feltynowski podczas konferencji poinformował m.in., że w ciągu ostatniej doby miało miejsce ponad 5,5 tys. interwencji, a także zostało dodatkowo zaangażowanych ponad 33 tys. strażaków z ochotniczej i państwowej straży pożarnej.(PAP)
akr/ ann/ ep/