O tym, że b. premier Mateusz Morawiecki naciskał na włoską premier Giorgię Meloni w sprawie nowego polskiego ambasadora w Rzymie, pisała "Gazeta Wyborcza". W środę w Radiu Zet Sikorski powiedział, że "nie wyklucza, że tak mogło być", jednak niczego nie przesądził. W czwartkowej rozmowie na antenie TVN24 Sikorski potwierdził już, że według jego wiedzy doniesienia "GW" były prawdziwe.
"Sprawdziłem tę pogłoskę i niestety potwierdza się" - powiedział Sikorski. Dodał, że właśnie dzięki temu "ambasador Schnepf dostał zgodę na służbę trzy razy szybciej niż normalnie". Pytany, czy takie sytuacje miały też miejsce w innych krajach, szef MSZ odparł, że "tak czytał w internecie", ale nie ma potwierdzenia, że tak faktycznie jest.
O tym, że Morawiecki nie rozmawiał z Meloni o obsadzie stanowiska ambasadora w Rzymie, przekonywał b. rzecznik rządu PiS Piotr Müller. ""Rewelacje" GW w sprawie ambasadora we Włoszech są całkowicie wyssane z palca. Kiedyś mogło to dziwić, dziś to oczywiste. "GW" kreuje sztuczną rzeczywistość, by potem sama to komentować" - napisał na portalu X.(PAP)
ep/