Singapur. Nielegalny imigrant przypłynął na napompowanym worku na śmieci. Został skazany

2023-11-03 12:41 aktualizacja: 2023-11-03, 14:53
Fot. PAP/EPA/Luis Torres (zdjęcie ilustracyjne)
Fot. PAP/EPA/Luis Torres (zdjęcie ilustracyjne)
Indonezyjczyk, który już w przeszłości został deportowany i dostał zakaz wjazdu, ponownie powrócił do Singapuru, płynąc z Malezji na napompowanym worku na śmieci. Mężczyzna został złapany po 10 miesiącach nielegalnego pobytu i skazany w czwartek na 15 miesięcy więzienia i siedem batów – podaje portal CNA.

Po zaledwie siedmiomiesięcznym pobycie w ojczyźnie po deportacji w maju 2022 r. Muhammad Izal zdecydował się na nielegalny powrót do Singapuru, gdzie chciał podjąć pracę.

W tym celu przepłynął promem z Batam w Indonezji do Stulang Laut w Malezji. Następnie udał się na plażę i popłynął w kierunku singapurskiej wyspy Pulau Ubin, skąd po 30-minutowym odpoczynku ruszył w dalszą drogę do Changi Beach, przepływając w sumie ponad 20 km. Jak wynika z dokumentów sądowych, recydywista użył czarnego worka na śmieci, aby utrzymać się na wodzie.

Niewykryty przedostał się do Singapuru i przebywał tam nielegalnie przez około 10 miesięcy, aż do 23 października. Został aresztowany przez funkcjonariuszy po tym, gdy podczas kontroli nie był w stanie przedstawić żadnych dowodów poświadczających legalny pobyt w kraju.

Według CNA 34-letni Muhammad Izal był wcześniej czterokrotnie oskarżany w Singapurze o przestępstwa imigracyjne.

W sierpniu 2021 r. został oskarżony o wjazd do Singapuru bez ważnej przepustki i ponowny nielegalny wjazd po deportacji, co doprowadziło do skazania go we wrześniu 2021 r. na rok więzienia i sześć uderzeń laską.

Tym razem w swojej obronie wyraził skruchę, podkreślając swoje obowiązki rodzinne wobec dzieci i chorych rodziców.

W czwartek singapurski sąd skazał Izala na 15 miesięcy pozbawienia wolności i siedem uderzeń laską. (PAP)

mmi/

TEMATY:
Prasa