Siostra Wandy Rutkiewicz: przyzwyczaiła nas, że wraca z każdej z wypraw [NASZE WIDEO]

2024-05-18 08:01 aktualizacja: 2024-05-18, 10:19
Wanda Rutkiewicz. Fot. PAP/Archiwum rodzinne Wandy Rutkiewicz
Wanda Rutkiewicz. Fot. PAP/Archiwum rodzinne Wandy Rutkiewicz
Janina Fies, siostra słynnej himalaistki wspomina w rozmowie z PAP.PL, że dla jej rodziny było zupełnie oczywiste, że Wanda wraca po każdej wyprawie, dlatego długo nie mogli uwierzyć w jej śmierć. “Wiemy, że na 99 procent nie miała szans na przeżycie, ale zawsze ten jeden procent jest w tyle głowy. A nuż!”.

Pani Janina w pierwszych latach po zaginięciu siostry często śniła, że ta nagle puka do drzwi. “Naturalnie pełna oburzenia, pytałam, dlaczego nie dała znać, przecież tak strasznie się martwiliśmy. A ona do mnie z uśmiechem mówi: Przecież ty wiesz, że ja zawsze wracam” - powiedziała w rozmowie z PAP.PL. 
 
Według Janiny Fies, długo nic nie zwiastowało, że Wanda zacznie się wspinać, ale sport był bardzo ważny w ich domu. “Wiadomo było, że będziemy się zajmowały sportem, że jest zdrowy i ważne są zasady sportowej uczciwości. To wpoił nam ojciec”
 
Wanda była bardzo wysportowana. Biegała płotki, pchała kulą, skakała wzwyż. Na studiach zaczęła grać w siatkówkę. Ale wtedy pojechała po raz pierwszy w skałki. Tam od najprostszych dróg wspinaczkowych zaczęła się pasja. 
 
Jako siatkarka była kandydatką do wyjazdu na olimpiadę w Tokio, miała pojechać na obóz kondycyjny. Wtedy nadszedł czas na decyzję. “Zrezygnowała z siatkówki, pojechała w góry. Nikt nie potrafił zrozumieć, dlaczego to zrobiła. To jest chyba najlepszy przykład, że wtedy się zaczęła prawdziwa pasja do gór” - podkreśliła Janina Fies. 
 
Była w pełni świadoma niebezpieczeństw i tego, że może z gór nie wrócić. "Mówiła o tym, ale jednocześnie zapewniała, że na pewno wróci. Przyzwyczaiła nas do tej myśli i dla nas było zupełnie oczywiste, że wraca z każdej z wypraw. Może dlatego, po jej zaginięciu w 1992 roku nasza mama była przekonana, o tym, że ona na pewno zastała w górach, bo uciekła od tego złego, przyziemnego świata i chciała się wyzwolić” - podkreśliła siostra. 
 
Janina Fies liczy na to, że film dokumentalny “Ostatnia wyprawa” opowiadający o ostatnich dwóch latach życia Wandy Rutkiewicz, który miał premierę 10 maja, sprawi, że ostatecznie skończą się wszelkie podejrzenia o to, że Wanda Rutkiewicz wbrew temu, co twierdziła, nie stanęła na szczycie Annapurny 22 października 1991 roku. 
 
“To nie możliwe, żeby mogła skłamać. Jej sportowa czystość mówiła sama za siebie. Wiem, że Wanda bardzo ciężko przeżyła tę historię. Ona na to nie zasłużyła” - podsumowała. 
 
Pani Janina przekazała do archiwum fotograficznego PAP kolekcję unikalnych zdjęć z archiwum rodzinnego. 
 
Autor: Paweł Stępniewski