O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Śmierć dwóch żołnierzy w wypadku na poligonie w Drawsku Pomorskim. Są zarzuty dla podejrzanego

Do ośmiu lat więzienia grozi kierowcy bojowego wozu piechoty, który w marcu, podczas ćwiczeń na poligonie w Drawsku Pomorskim, najechał na dwóch żołnierzy. W wyniku wypadku obaj poszkodowani zginęli. Podejrzany żołnierz nie przyznał się do stawianych mu zarzutów - ustaliła PAP.

Poligon w Drawsku Pomorskim, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki
Poligon w Drawsku Pomorskim, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Marcin Bielecki

5 marca, około godz. 8.40, na poligonie w Drawsku Pomorskim, na pasie ćwiczeń taktycznych Bucierz, żołnierz kierujący BWP-1, cofając pojazdem najechał na dwóch żołnierzy. Na miejscu zginął 20-letni szeregowy, a w wyniku odniesionych ran, w szpitalu zmarł 28-letni kapral. Kierujący pojazdem szeregowy był trzeźwy; służył w tej samej jednostce, co zmarli.

Jak informowali śledczy, w chwili wypadku żołnierze ćwiczyli udzielanie pierwszej pomocy oraz prowadzenie ewakuacji medycznej. Jeden z wojskowych miał ewakuować drugiego i umieścić go w luku transportowym BWP z tyłu pojazdu.

Zastępca prokuratora okręgowego ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Poznaniu płk Bartosz Okoniewski poinformował w czwartek PAP, że pod koniec sierpnia kierowcy BWP-1, szeregowemu Marcinowi G., przedstawiono zarzut dotyczący nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku uzbrojonym sprzętem wojskowym.

Według śledczych, kierowca BWP, bez komendy dowódcy wozu, zaczął cofać pojazdem, a przed rozpoczęciem tego manewru nie upewnił się, czy może go bezpiecznie wykonać.

"Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia. Nie przyznał się do winy. W związku z weryfikacją linii obrony podejrzanego planowane jest jeszcze przesłuchanie kolejnych świadków" - powiedział prokurator.

Płk Okoniewski dopytywany wskazał, że podejrzany odpowiada z wolnej stopy i cały czas pełni służbę. Prokurator powiedział, że nie wie, czy dowódca zawiesił Marcina G. w wykonywaniu obowiązków.

Zgodnie z Kodeksem karnym, podejrzanemu grozi od sześciu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności.

szk/ agz/ ktl/ sma/

Zobacz także

  • Pożegnanie Filipa Antosiaka Fot. PAP/Vladyslav Musiienko

    W Kijowie pożegnano Polaka Filipa Antosiaka, który poległ pod Pokrowskiem

  • Mateusz Morawiecki Fot. PAP/Albert Zawada

    Morawiecki o pozwie Bodnara: absolutnie nie przeproszę

  • Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Fot. PAP/Adam Warżawa

    Bodnar o pozwie przeciwko Morawieckiemu: liczę na jego refleksję

  • Miejsce znalezienia trzech ciał w kamienicy przy ulicy Grzybowskiej 71 na warszawskiej Woli, fot. PAP/Szymon Pulcyn

    Ciało żołnierza USA w jednym z mieszkań w Poznaniu. Prokuratura bada okoliczności śmierci

Serwisy ogólnodostępne PAP