Śmiertelny wypadek żołnierza na Rysach. Dowództwo Generalne RSZ wydało komunikat

2024-03-26 15:39 aktualizacja: 2024-03-27, 09:02
Helikopter TOPR. Fot. PAP/Grzegorz Momot
Helikopter TOPR. Fot. PAP/Grzegorz Momot
W wyniku zejścia lawiny zginął we wtorek w Tatrach jeden z żołnierzy Wojsk Specjalnych biorących udział w szkoleniu górskim. O wypadku poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

"Przed południem, w trakcie szkolenia górskiego w okolicy Niżnych Rys doszło do nieszczęśliwego zdarzenia z udziałem żołnierza Wojsk Specjalnych" - poinformowało we wtorek na portalu X Dowództwo Generalne RSZ. "W wyniku zejścia lawiny jeden z żołnierzy uległ wypadkowi. Mimo starań TOPR oraz kolegów, żołnierza nie udało się uratować" - podano.

"Ratownicy TOPR przetransportowali do Zakopanego ciało żołnierza, który zginął w Tatrach. Przyczyną wypadku był upadek z dużej wysokości" – poinformował ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski.

We wtorek w Tatrach panuje słoneczna pogoda, ale na szczytach nadal leży śnieg, a warunki są zimowe. Obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W wyższych partiach Tatr panują trudne warunki do uprawiania turystyki – informują służby Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).

Pokrywa śnieżna jest mocno zróżnicowana. Poruszanie się w takich warunkach wymaga doświadczenia w zimowej turystyce górskiej, umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i dostosowania trasy do aktualnie panujących warunków. Konieczne jest posiadanie sprzętu zimowego jak raki, czekan, kask i lawinowe ABC - to jest detektor, sonda i łopatka.

W Tatrach obowiązuje pierwszy, niski stopień zagrożenia lawinowego. Oznacza to, że możliwe jest samoistne schodzenie małych i średnich lawin. Jak informują ratownicy TOPR, pokrywa śnieżna jest na ogół dobrze związana z podłożem i jest stabilna. Wyzwolenie lawiny jest na ogół możliwe jedynie przy dużym obciążeniu dodatkowym, w nielicznych miejscach na bardzo stromych lub ekstremalnych stokach. Trasy narciarskie na Kasprowym Wierchu są czynne. Leży tam od 25 do 134 cm śniegu.

Kosiniak-Kamysz: kieruję słowa współczucia do rodziny żołnierza, który zginął pod lawiną

W związku z tragedią, do jakiej doszło w Tatrach, słowa współczucia kieruję przede wszystkim do rodziny żołnierza, który zginął pod lawiną - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. W wyniku zejścia lawiny we wtorek zginął w Tatrach jeden z żołnierzy Wojsk Specjalnych.

"W związku z tragedią, do jakiej doszło dziś w Tatrach słowa współczucia kieruję przede wszystkim do Rodziny żołnierza, który zginął pod lawiną. Wojsko cały czas jest w kontakcie z jego Rodziną. Zostali oni otoczeni wszelkim wsparciem" - napisał Kosiniak-Kamysz na platformie X.

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało wcześniej, że we wtorek w wyniku zejścia lawiny zginął w Tatrach jeden z żołnierzy Wojsk Specjalnych biorących udział w szkoleniu górskim.

Sztab Generalny Wojska Polskiego przekazał we wtorek, że - zgodnie z decyzją wicepremiera i szefa MON - Sztab Generalny WP oraz dowództwa rodzajów sił zbrojnych niezwłocznie przystępują do przeglądu wszystkich procedur oraz warunków bezpieczeństwa obowiązujących w szkoleniu Wojska Polskiego. Jak podano, do czasu zakończenia tego przeglądu, decyzją ministra obrony narodowej wstrzymane zostaje szkolenie z użyciem materiałów wybuchowych i środków bojowych, za wyjątkiem działań realizowanych przez struktury przygotowywane do udziału w misjach i operacjach poza granicami państwa oraz szkolące żołnierzy ukraińskich".

W poniedziałek w Solarni w powiecie lublinieckim (woj. śląskie) na terenie dawnego 13. Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej zginęło w dwóch saperów 5. Tarnogórskiego Pułku Chemicznego. Do wypadku doszło podczas ćwiczeń wysadzania trotylu. (PAP)

Autorzy: Szymon Bafia, Olga Łozińska

kgr/