Cheng Lei, dziennikarka anglojęzycznej stacji CGTN, należącej do chińskiego rządu, przez trzy lata była więziona w areszcie domowym bez kontaktu z otoczeniem po zatrzymaniu jej w 2020 r. i postawieniu rok później zarzutów "przekazywania tajemnic państwowych za granicę", które Cheng odrzuciła.
Jej proces w marcu 2022 r. toczył się za zamkniętymi drzwiami, a do budynku sądu nie wpuszczono nawet australijskiego ambasadora.
Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wang Wenbin poinformował w środę na codziennym briefingu, że Cheng została skazana na 2 lata i 11 miesięcy przez sąd w Pekinie i deportowana z kraju po odbyciu pełnego wyroku.
Cheng naruszyła klauzulę poufności podpisaną ze swoim pracodawcą i w maju 2020 r. nielegalnie przekazała tajemnicą państwową, uzyskaną podczas pracy z zagraniczną agencją w maju 2020 r. – przekazało ministerstwo bezpieczeństwa narodowego.
"Jej powrót kończy bardzo trudne kilka lat dla jej rodziny. Rząd dążył do tego przez długi czas" – oświadczył w środę premier Australii Anthony Albanese.
"Rozmawiałem z nią oczywiście o jej ostatnim przesłaniu, które skierowała do Australijczyków" – powiedział, odnosząc się do listu Cheng z sierpnia, w którym pisała między innymi, że w "celi światło słoneczne świeci przez okno, ale mogę stać w nim tylko przez 10 godzin w roku. (…) Nie widziałam drzewa od trzech lat".
"Jest jednak bardzo silną osobą. Kiedy z nią rozmawiałem, była zachwycona powrotem do Melbourne" – przekazał Albanese.
Australia wielokrotnie zgłaszała uwagi dotyczące jej zatrzymania, które nastąpiło w momencie nasilenia napięć dyplomatycznych pomiędzy Pekinem a Canberrą. Rząd Australii wzywał m.in. do niezależnego śledztwa w sprawie pochodzenia Covid-19, a Chiny w odpowiedzi wprowadzały restrykcje dotyczące australijskiego eksportu.
Albanese informował wcześniej, że poruszał sprawę Cheng podczas rozmowy z przywódcą Chin Xi Jinpingiem, a w środę potwierdził, że była ona poruszana za każdym razem, gdy australijscy politycy spotykali się z chińskimi odpowiednikami.
Jej powrót poprzedza planowaną na koniec roku wizytę Albanese w Pekinie. Premier oznajmił, że stara się ustalić "czas dogodny dla obu stron" z chińskim rządem.
Albanese powiedział, że Australia "nadal prowadzi działania na rzecz" innego zatrzymanego australijskiego dziennikarza, Yang Hengjuna, który jest przetrzymywany od stycznia 2019 roku. (PAP)
sma/