Spot PiS: jeśli Tusk znowu dojdzie do władzy, to przyjmie nielegalnych imigrantów do Polski

2023-09-23 07:44 aktualizacja: 2023-09-23, 15:12
Nowy spot PiS, Fot. screen
Nowy spot PiS, Fot. screen
Jeśli Donald Tusk znowu dojdzie do władzy, natychmiast ugnie się przed unijnymi biurokratami i przyjmie nielegalnych imigrantów do Polski; zrobił to raz, zrobiłby to znowu - głosi nowy spot PiS. Prawo i Sprawiedliwość oparło się presji ze strony Tuska oraz innych unijnych biurokratów - podkreślono.

W spocie zamieszczonych na profilach PiS w mediach społecznoościowych lektor mówi, że "gdy Tusk był szefem Rady Europejskiej próbował zmusić Polskę do przyjęcia nielegalnych imigrantów, posunął się nawet do gróźb".

Następnie przywołano fragment dawnej wypowiedzi Tuska: "jeśli rząd polski będzie zdecydowany, aby nie uczestniczyć w tym solidarnym podziale obowiązków w sprawie uchodźców, to będzie wiązało się nieuchronnie z pewnymi konsekwencjami; takie są zasady w Europie".

"Prawo i Sprawiedliwość to zmieniło i oparło się presji ze strony Tuska oraz innych unijnych biurokratów, którzy próbowali zmusić nas do przyjęcia w naszym kraju nielegalnych imigrantów. To dlatego w Polsce nie ma ataków terrorystycznych i nie ma też zamieszek i wielu przestępstw. Dla PiS bezpieczeństwo Polaków jest najważniejsze" - podkreśla w spocie lektor.

"Ale teraz Tusk wrócił. Jeśli znowu dojdzie do władzy, natychmiast ugnie się przed unijnymi biurokratami i przyjmie nielegalnych imigrantów do Polski. Zrobił to raz, zrobiłby to znowu" - słyszymy w spocie PiS. W tym momencie zamieszczono krótkie zdanie lidera PO: "takie są zasady w Europie".

"Tusk nie zasługuje na kolejną szansę" - podkreślono w spocie PiS.

W spocie pokazano zdjęcia ze spotkań byłego premiera i byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Ukazano też kilkusekundowe obrazy z zamieszek na ulicach, ataku na przejście graniczne oraz grupy maszerujących migrantów. Gdy lektor mówi o działaniach PiS, w spocie ukazano jest szczęśliwa rodzina. 

Politycy PiS o nowym spocie: powrót Tuska do władzy oznaczałby zgodę na rozwiązania brukselskich biurokratów

Rzecznik rządu Piotr Müller, komentując spot napisał na Twitterze, że Donald Tusk "straszył już Polskę konsekwencjami za odmowę udziału w przymusie relokacji nielegalnych imigrantów". "Jego powrót do władzy oznaczałby zgodę na rozwiązania brukselskich biurokratów. Dla nas to nie do przyjęcia. Z naszej strony nie było i nie będzie zgody na przymusowe przyjmowanie nielegalnych imigrantów. Dla rządu PiS najważniejsze jest bezpieczeństwo Polaków" - podkreślił Müller.

Z kolei we wpisie europosła PiS Joachima Brudzińskiego czytamy, że wybór jest w rękach Polaków. "15 października zdecydujemy #BezpiecznaPolska czy powrót do władzy pomocnika Berlina i Brukseli. Tusk już raz zawiódł Polaków i nie zasługuje na drugą szansę" - zaznaczył Brudziński.

Wiceminister edukacji Marzena Machałek podkreśliła, że "rząd Zjednoczonej Prawicy skutecznie broni polskich granic przed falą nielegalnych imigrantów i jest gwarantem bezpieczeństwa w Polsce".

"Dlatego też musimy bronić naszych żołnierzy i strażników oraz stanąć #MuremZaPolskimMundurem" - dodała Machałek.

"Jeżeli raz oszukał Polaków, zrobi to ponownie. PO=zgoda na przymusową relokację" - czytamy we wpisie wiceministra obrony narodowej Wojciecha Skurkiewicza.

Do spotu odniósł się także wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk. "Rząd Zjednoczonej Prawicy skutecznie broni polskich granic przed falą nielegalnych imigrantów i jest gwarantem bezpieczeństwa w Polsce. Dlatego też musimy bronić naszych żołnierzy i strażników oraz stanąć" - napisał.(PAP)

kw/