Spotkanie Donalda Tuska z premierem Norwegii. O czym rozmawiali?

2024-02-28 14:48 aktualizacja: 2024-02-28, 17:24
Jonas Gahr Store i Donald Tusk, fot. PAP/	Radek Pietruszka
Jonas Gahr Store i Donald Tusk, fot. PAP/ Radek Pietruszka
Razem z Norwegią chcemy intensyfikować pomoc dla Ukrainy i motywować do tego inne kraje. Chodzi o uzbrojenie, środki na odbudowę, podtrzymanie ukraińskiej gospodarki - powiedział premier Donald Tusk. Podkreślił, że od tygodni rząd buduje na nowo relacje ze wszystkimi państwami regionu. Premier Norwegii zwrócił uwagę na partnerstwo handlowe i technologiczne obu państw.

Na konferencji po spotkaniu w Warszawie z premierem Norwegii Jonasem Gahr Storem szef polskiego rządu podkreślił, że współpraca z Norwegią ma priorytetowy wymiar. Przypomniał m.in. współpracę w zakresie energetyki. Jednocześnie wskazał, że oba kraje mają podobne problemy i podobną determinację w przeciwdziałaniu nielegalnej imigracji.

"Chcę potwierdzić, że relacje polsko-norweskie mogą być wzorcowe dla innych państw na świecie. Nasza pierwsza część spotkania to potwierdziła" - oświadczył Tusk.

Zaznaczył, że od wielu tygodni rząd buduje na nowo relacje ze wszystkimi państwami regionu, mając na uwadze bezpieczeństwo Polski, Europy, państw regionu północno-wschodniego. "Norwegia jest dla nas kluczowym partnerem" - dodał.

"Jutro z premier Łotwy, w poniedziałek będę w Wilnie, z każdym rozmówcą wszędzie rozmawiamy o potrzebie zbudowania pełnego bezpieczeństwa dla Europy, Norwegii, Polski, dla innych naszych partnerów, jak skutecznie wesprzeć Ukrainę. Cieszę się, że z Norwegią mamy ten sam pogląd: chcemy - nasze kraje, i też chcemy motywować innych, by jeszcze zintensyfikować pomoc dla Ukrainy, jeśli chodzi o uzbrojenie, środki na odbudowę, podtrzymanie ukraińskiej gospodarki. Będziemy współpracować bilateralnie i rozmawiać nad detalami" - powiedział premier.

"Polska będzie współpracowała z państwami skandynawskimi w celu zapewnienia militarnego bezpieczeństwa"

"To, co kupujemy od naszych przyjaciół z Norwegii, to jest jeden z najbardziej nowoczesnych i skutecznych elementów naszej obrony nad Bałtykiem. A współpraca energetyczna zapewniła Polsce realną dywersyfikację. Ta współpraca z Norwegią ma dla nas wymiar bezpieczeństwa wprost" - ocenił Tusk.

Jak dodał, cieszy go fakt, że współpraca trzech państw skandynawskich - Norwegii, Szwecji i Finlandii - w ramach NATO będzie jeszcze bardziej intensywna, a jej częścią będzie troska o bezpieczeństwo Bałtyku.

"Dzisiaj postanowiliśmy, że będziemy także jako Polska współpracowali z naszymi skandynawskimi partnerami jeśli chodzi o militarne bezpieczeństwo państw leżących nad Bałtykiem. Podkreśliłem w naszych rozmowach, że jestem gotowy do rozmowy także o detalach w tej kwestii" - zaznaczył szef polskiego rządu.

Tusk przypomniał okres w swoim życiu, kiedy jako młody człowiek budował szkołę ludową niedaleko Tromso w Norwegii. "Miałem okazję poznać Norweżki i Norwegów. I już wtedy wiedziałem, że prędzej czy później, w jakiejś roli, będę mógł zawsze na was liczyć. No i to się spełniło" - podkreślił.

Podziękował szefowi norweskiego rządu, że po każdym tego typu spotkaniu Polska jest "trochę bezpieczniejsza". "Będę bardzo konsekwentny w tym, żeby to były nie tylko spotkania, ale także działania" - stwierdził Tusk.

Premier Norwegii:NATO nie jest dla nikogo zagrożeniem

Premier Norwegii zwrócił uwagę, że "Polska wzięła na swoje barki ciężar przyjmując bardzo wielu uchodźców ukraińskich". "My również - w porównaniu z liczbą ludności - też przyjęliśmy uchodźców, co ma wpływ na naszą gospodarkę" - zauważył.

Podkreślił, że "wojna wpływa na porządek bezpieczeństwa w całej Europie". "Jesteśmy sąsiadem Rosji, ale równocześnie pozostajemy członkiem NATO, a więc uczestniczymy w zbiorowej obronie i będziemy stawać ramię w ramię" - zapowiedział premier Norwegii. "NATO nie jest dla nikogo zagrożeniem. NATO gwarantuje zbiorowe bezpieczeństwo" - podkreślił Jonas Gahr Store.

Jak zaznaczył, "trzeba podejmować mądre i odpowiedzialne decyzje wzmacniające naszą obronność, naszą współpracę i wsparcie dla Ukrainy". "Wiem, że w tej współpracy Polska pozostanie partnerem Norwegii, ponieważ myślimy bardzo podobnie, ponieważ dobrze się znamy. I wiem, że będziemy w najbliższych miesiącach współpracować blisko w tym zakresie" - oświadczył.

Zwrócił uwagę, że obecnie Polska i Norwegia "są partnerami handlowymi, technologicznymi, rozwijamy nasze społeczeństwa, jesteśmy sojusznikami w Sojuszu Północnoatlantyckim, współpracujemy w dziedzinie bezpieczeństwa". Dodał, że "Polska ma obecnie premiera ze statusem europejskim, dobrze znającego Norwegię i pracującego na rzecz naszych więzi".

"Jesteśmy gotowi do współpracy w stawianiu czoła wspólnym wyzwaniom" - zapewnił Jonas Gahr Store. "Jesteśmy dumni, że Polacy przyjeżdżają do nas pracują w Norwegii i wnoszę decydujący wkład w naszą gospodarkę" - stwierdził.

Donald Tusk na konferencji: Europa może zagwarantować pokój i bezpieczeństwo sobie oraz sąsiadom

Szef polskiego rządu powiedział  na konferencji prasowej, że zapewnienie pokoju i bezpieczeństwa w naszej części świata jest możliwe i jego zdaniem - nie jest takie trudne. Zauważył, że populacja UE jest sześć razy większa niż rosyjska. Dodał, że europejska gospodarka jest 10 raz większa od rosyjskiej; Unia jest też bardziej zaawansowana technologicznie.

"Nie ma żadnego powodu żebyśmy mieli w kwestii bezpieczeństwa militarnego jakiekolwiek kompleksy. Europa jako całość musi uwierzyć, że jest potęgą, która może także zagwarantować pokój i bezpieczeństwo sobie i swoim sąsiadom, tylko musimy stać się w każdym aspekcie, także militarnym, silniejsi niż Rosja i to jest możliwe. To wymaga zwrotu w naszym myśleniu, a nie jakichś wielkich rewolucji przemysłowych" - powiedział premier.

Tusk podkreślił, że przykłada szczególną uwagę do "rewitalizacji relacji z naszymi północnowschodnimi sąsiadami". Poinformował, że w poniedziałek złoży wizytę na Litwie.

W kontekście środowej rozmowy z premierem Norwegii Jonasem Gahr Storem powiedział, że jego rozmówca wskazał na złe doświadczenia związane z presją migracyjną organizowaną przez Rosję. Tusk podkreślił, że nie chce być "złym prorokiem, ale cały czas obserwujemy, czy Okręg Królewiecki nie będzie też miejscem jakichś migracyjnych prowokacji organizowanych przez Putina, przez Rosję".

"Ta gorąca wojna dzieje się dzisiaj na terytorium Ukrainy, ale zimna wojna, wojna hybrydowa, prowokacje, czy próba zakłócenia naszej cyberprzestrzeni, to jest codzienność" - podkreślił szef rządu odnosząc się do szerszego aspektu europejskiego. (PAP)

Autorzy: Iwona Żurek, Wiktoria Nicałek, Michał Boroń

nl/