DB wprowadziły na czas strajku awaryjny rozkład jazdy z poważnymi ograniczeniami.
"W przypadku tych połączeń DB wykorzysta dłuższe pociągi z większą liczbą miejsc, aby jak najwięcej osób dotarło do celu. Nie można jednak zagwarantować przejazdu" - ogłosiła firma.
Pasażerowie proszeni są o unikanie podróży, które nie są absolutnie konieczne. W Niemczech będą duże różnice w liczbie pociągów mogących kursować w ruchu regionalnym.
"Wystąpią również ogromne ograniczenia dla przemysłu i gospodarki w kolejowym transporcie towarowym" - napisano w oświadczeniu.
Związek GDL planuje strajk w transporcie pasażerskim od środy od godz. 2 do piątku do godz. 18 "w tygodniu, w którym oczekuje się poważnych zakłóceń w ruchu drogowym z powodu protestów rolników" - zauważa tagesschau. Wstrzymanie pracy w DB Cargo ma rozpocząć się we wtorek o godzinie 18.
Pod koniec listopada GDL ogłosił, że rozmowy z Deutsche Bahn zakończyły się niepowodzeniem. Największym punktem spornym jest skrócenie czasu pracy z 38 do 35 godzin tygodniowo dla pracowników zmianowych z pełnym wynagrodzeniem, czego domagał się związek zawodowy. Kolej nie uważa tego za wykonalne ze względu na niedobór wykwalifikowanych pracowników. GDL domaga się również podwyżki w wysokości 555 euro miesięcznie i premii inflacyjnej w wysokości 3000 euro. (PAP)
Strajkujący rolnicy blokują drogi
Rolnicy całkowicie zablokowali autostradę A1 w Dolnej Saksonii. Według policji, wszystkie trzy pasy w kierunku Hamburga zostały zablokowane przez około 100 traktorów na węźle Vechta. Spowodowało to niebezpieczne sytuacje na drodze i policja rozwiązała zgromadzenie - pisze portal tygodnika "Spiegel".
W Dolnej Saksonii protesty rolników mają wpływ nie tylko na ruch drogowy, ale także na gospodarkę. Produkcja w fabryce Volkswagena w Emden została wstrzymana - powiedziała agencji dpa rzeczniczka. Z powodu protestów drogi do zakładu zostały zablokowane, a pracownicy nie mogli dostać się do pracy.
"Megablokada w Brandenburgii" - pisze portal dziennika "Bild". Rano rolnicy zablokowali drogi dojazdowe do dwóch miast: Cottbus i Brandenburg an der Havel.
"Liczni rolnicy ze swoimi traktorami oraz kierowcy autobusów i ciężarówek ze swoimi pojazdami przybyli w poniedziałek rano pod Bramę Brandenburską w Berlinie" - relacjonuje portal rbb24. Od niedzielnego wieczoru zamknięta jest ulica 17 Czerwca. Berlińska policja zakłada obecnie, że jest tam około 450 pojazdów, czyli znacznie więcej niż oczekiwano.
Protest rolników został wywołany przez plany niemieckiego rządu dotyczące oszczędności budżetowych w sektorze rolnym. Ogólnokrajowy tydzień protestów stowarzyszenia rolników ma zakończyć się demonstracją w stolicy Niemiec 15 stycznia.
kw/