Kilka tygodni temu wirusa polio wykryto już w ściekach w Strefie Gazy. Według WHO możliwe, że wirus krąży na tym terenie już od wrzesnia ub.r. O zagrożeniu potencjalną epidemią, która byłaby niebezpieczna również dla innych państw regionu ostrzegali specjaliści WHO i naukowcy z Izraela.
W piątek WHO i UNESCO zaapelowały do wszystkich stron konfliktu w Strefie Gazy o doprowadzenie do przerw humanitarnych na siedem dni, które umożliwiłyby dwie serie szczepień przeciwko polio. Kampania miałaby zabezpieczyć przed wirusem ok. 640 tys. dzieci poniżej 10. roku życia żyjących na tym terytorium.
Wojna między palestyńską organizacją terrorystyczną Hamas a wojskiem izraelskim trwa od ponad 10 miesięcy. Zginęło w niej ponad 40 tys. Palestyńczyków. Strefa Gazy jest zrujnowana, panuje w niej kryzys humanitarny na wielką skalę, a większość mieszkańców stała się wewnętrznymi uchodźcami. Infrastruktura medyczna jest zniszczona, podobnie jak systemy wodno-kanalizacyjne, co sprzyja rozwojowi chorób zakaźnych.
Najskuteczniejszą szczepionką przeciwko polio byłby pokój, ale cokolwiek się stanie, teraz konieczne jest zawieszenie broni, by zaszczepić dzieci - podkreślił w piątek sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.
Polio, zwane również chorobą Heinego-Medina lub ostrym nagminnym porażeniem dziecięcym, wywoływane jest przez przenoszony drogą fekalno-oralną wirus i może prowadzić do paraliżu, niepełnosprawności lub śmierci. Po wynalezieniu szczepionek przeciwko tej chorobie w połowie XX wieku i ich stopniowym rozpowszechnieniu polio zostało wyeliminowane w większości państw świata. Epidemiolodzy ostrzegali, że ogniska polio wielokrotnie wybuchały jednak podczas konfliktów zbrojnych i kryzysów również w krajach, w których dzięki szczepionkom praktycznie wykorzeniono tę chorobę.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
kh/