Strzelanina na uniwersytecie w Las Vegas. Są ofiary, podejrzany nie żyje. "Bandyta ubiegał się o pracę na uniwersytecie"

2023-12-06 22:48 aktualizacja: 2023-12-07, 11:03
Amerykańska policja. Fot. PAP/ EPA/CJ GUNTHER (zdjęcie ilustracyjne)
Amerykańska policja. Fot. PAP/ EPA/CJ GUNTHER (zdjęcie ilustracyjne)
Szeryf Las Vegas powiedział w środę, że w strzelaninie na terenie kampusu uniwersyteckiego zginęły co najmniej 3 osoby, ale wszystkie okoliczności nie są jeszcze znane. Dodał że podejrzany o otwarcie ognia „został zlokalizowany i nie żyje”.

„W tej chwili wiemy, że są trzy ofiary śmiertelne, ale nie znamy zakresu obrażeń osób przewiezionych do szpitali” – napisał szeryf Kevin McMahill w poście na platformie X. „Ta liczba może ulec zmianie”, dodał. Nieznane są motywy strzelaniny.

Na terenie kampusu ogłoszono alarm. Studenci i profesorowie z 30-tysięcznego kampusu zabarykadowali się w klasach i pokojach w akademikach.

Policja z Las Vegas opublikowała na X informację, że podejrzany „został znaleziony i nie żyje” około 40 minut po opublikowaniu pierwszego ostrzeżenia.

W odpowiedzi na strzelaninę na kampusie Federalna Administracja Lotnicza wstrzymała wszystkie loty przylatujące na międzynarodowe lotnisko Harry'ego Reida. Uniwersytet znajduje się około 3 km na północ od lotniska.

Jak zauważyła CNN, kampus znajduje się zaledwie kilka kilometrów od miejsca masowej strzelaniny na festiwalu muzycznym Route 91 Harvest w 2017 roku. W masakrze zginęło wtedy co najmniej 58 osób, a setki zostało rannych.

Według Reutersa, Biały Dom oświadczył, że monitoruje sytuację w Las Vegas.

AP: Bandyta był profesorem, który ubiegał się o pracę na uniwersytecie

Funkcjonariusz organów ścigania twierdzi, że bandyta, który w środę zabił trzy osoby i ciężko ranił czwartą w ataku na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas, był profesorem, który bezskutecznie szukał pracy w tej uczelni, poinformowała AP.

Mężczyzna podejrzany o śmiertelne postrzelenie trzech osób i zranienie kolejnej na uniwersytecie w Las Vegas w środę był profesorem, który bezskutecznie szukał pracy w tej szkole – powiedział Associated Press funkcjonariusz organów ścigania mający bezpośrednią wiedzę na temat śledztwa.

Jak poinformowała policja, napastnik zginął w strzelaninie z funkcjonariuszami ochrony uczelni. Atak na Uniwersytet Nevady w Las Vegas wywołał falę szoku w mieście wciąż naznaczonym śmiercią 60 osób w masowej strzelaninie w 2017 roku.

Według policjanta, podejrzany pracował wcześniej na Uniwersytecie East Carolina w Karolinie Północnej, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie był upoważniony do publicznego udostępniania informacji.

Doniesienia o strzałach w uniwersytecie spowodowały, że policja wkroczyła na kampus, podczas gdy studenci i profesorowie zabarykadowali się w klasach i akademikach.

Zajęcia na uniwersytecie zostały odwołane do piątku. (PAP)

 

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

sma/