"Rację mają ci, którzy uważają, że te relacje są złe. Prezydenta Dudę i premiera Tuska dzieli wszystko: poglądy, interesy oraz plany. Powinna łączyć ich Polska, ale w naszym kraju wszystko jest upartyjnione" - mówi gazecie politolog prof. Kazimierz Kik. Dodaje, że prezydenta i premiera "na chwilę zjednoczyła wspólna wizyta u prezydenta USA Joe Bidena, ale to był incydent, w dodatku zainicjowany przez Amerykanów".
Badanie zrealizował Instytut Badań Pollster w dniach 16-17 marca metodą CAWI na próbie 1072 dorosłych Polaków.(PAP)
kh/