Po losowaniu drabinek Świątek i Hurkacz musieli czekać na rozstrzygnięcie kwalifikacji, z których mieli pochodzić ich rywale. Natomiast Kaśnikowski (ATP 193.) jest jednym z zawodników, którym udało się je przebrnąć.
22-letnia Rachimowa co prawda przegrała w ostatniej rundzie kwalifikacji, ale w turnieju głównym znalazła się jako tzw. szczęśliwa przegrana. Z imprezy z powodu kontuzji ramienia wycofała się bowiem Tunezyjka Ons Jabeur. Rosjanka na liście WTA zajmuje 104. miejsce.
Skatow w rankingu jest 189., a Pedro Martinez 43.
W grze pojedynczej wystąpią jeszcze dwie Polki. Magda Linette (WTA 40.) zmierzy się z 16-letnią Amerykanką Ivą Jovic (WTA 387.), która od organizatorów dostała "dziką kartę". Natomiast Magdalena Fręch (WTA 45.) zagra z Belgijką Greet Minnen (WTA 75.).
Linette, Fręch i Kaśnikowski swoje mecze mają rozegrać w poniedziałek, a Świątek i Hurkacz we wtorek.
Finał w grze pojedynczej kobiet zaplanowano na 7 września, a mężczyzn - dzień później.
Tytułu w singlu bronią Coco Gauff i Novak Djokovic. Amerykanka na otwarcie zagra z reprezentującą Francję Varvarą Grachevą, a Serb z Mołdawianinem Radu Albotem.(PAP)
kno/