„Świątek pokazała taką siłę i dominację, że wręcz rozjechała Jessicę Pegulę, z którą w sierpniu w Montrealu przegrała. A teraz w 59 minut triumfalnie powróciła na pierwsze, w pełni zasłużone miejsce w rankingu WTA” - skomentowała szwedzka agencja prasowa TT.
„Polka już drugi sezon z rzędu i bez żadnych wątpliwości kończy jako światowa jedynka” - dodano.
Duński dziennik „BT” napisał, że „Świątek w zimny i brutalny sposób wygrała 6:1 i 6:0, nie dając żadnych szans swojej rywalce”, a kanał duńskiej telewizji DR ocenił: „Iga Maszyna w pokazowym stylu powróciła na tenisowy tron”.
„Iga Świątek wręcz zdeklasowała rywalkę” - napisała z kolei norweska agencja NTB, a norweski Eurosport skomentował, że „22-latka z Warszawy dominowała od początku do końca meczu, wygrywając go pokazowo w niecałą godzinę”.
„To nie był typowy mecz finałowy, ponieważ ta polska gwiazda wręcz zmiotła Pegulę z kortu” - podkreśliła fińska telewizja YLE. (PAP)
Zbigniew Kuczyński
nl/