Światowy Dzień Walki z Depresją. Psychiatra: nie zostawiajmy dzieci samych [NASZE WIDEO]

2024-02-23 08:15 aktualizacja: 2024-02-24, 18:26
Depresja, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Depresja, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Dziś przypada Światowy Dzień Walki z Depresją. Jest coraz bardziej powszechna wśród dzieci i młodzieży i może prowadzić do tragedii. Dlatego warto wiedzieć, kiedy mamy z nią do czynienia, uważnie słuchać młodych ludzi i stosować profilaktykę już od pierwszych dni życia.

Słowo depresja weszło w język potoczny i jest powszechnie nadużywane. Dlatego warto umieć odróżnić chorobę, od przejściowego złego nastroju często w ten sposób nazywanego.  

“Depresja w sensie zaburzeń, choroby, to jest bardzo poważne zjawisko, bardzo często zagrażające życiu” - powiedziała Bożena Hrycan, psychiatra, zastępczyni kierownika oddziału psychiatrycznego dla dzieci w Józefowie, Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii. Według niej z osobą depresyjną mamy do czynienia wtedy, gdy nagle zmienia się sposób jej funkcjonowania, jest przygnębiona, smutna, wycofuje się ze swoich dotychczasowych aktywności. Można zauważyć, że taka osoba przestaje się cieszyć tym, co do tej pory sprawiało jej przyjemność, staje się apatyczna, ale też często rozdrażniona i pobudzona. 

Trudniej jest chorobę rozpoznać u młodszych dzieci, w tym przypadku o depresji mogą świadczyć objawy na pierwszy rzut oka niemające niczego wspólnego z tą chorobą, takie jak bóle brzucha, czy brak apetytu. 

 Psychiatra zwraca uwagę, że jeżeli rodzic czy opiekun zauważy jakąś zmianę w zachowaniu dziecka, to nie może pozostawać obojętnym. Ich dostrzeżenie może być trudniejsze w okresie dorastania, kiedy wahania nastroju są naturalne i często dochodzi do konfliktów z rodzicami. Jednak zawsze, kiedy przebiega to zbyt gwałtownie i zbyt długo, powinno być sygnałem, by udać się do specjalisty. 

“W takim przypadku należy zgłosić się do pediatry, żeby wykluczyć przyczyny somatyczne, a jeżeli się to uda, trzeba pójść do psychologa. Po kilku spotkaniach będzie on w stanie stwierdzić, czy dziecko wymaga dłuższej opieki psychologicznej, czy konsultacji psychiatrycznej. Jeżeli tego nie zrobimy, może dojść nawet do próby samobójczej” - podkreśliła Bożena Hrycan. 

Lekarka namawia do tego, by zdobywać wiedzę na temat potrzeb psychologicznych dzieci. Ważne jest też to by poświęcać dziecku dużo czasu, uważnie go słuchać i być wyczulonym na jego potrzeby. Według niej należy wyznaczać granice, bo dziecko od najmłodszych lat uczy się życia właśnie od rodziców i samo nie będzie wiedziało, co jest dla niego dobre, a co nie. “Nie zostawiajmy dzieci samych, otoczmy je opieką” - zaapelowała.  

Bożena Hrycan podkreśliła też rolę profilaktyki. Według niej powinna być prowadzona już od pierwszych dni życia, bo relacja, jaka się tworzy między rodzicem a niemowlęciem na samym początku, ma bardzo istotny wpływ na to jak dziecko, młody człowiek i potem dorosły radzi sobie z trudnościami dnia codziennego. 

 

Autor: Paweł Stępniewski 

kh/gn/