Syryjscy rebelianci niszczą narkotyki, które reżim Asada miał dostarczać na światowe rynki

2024-12-13 15:46 aktualizacja: 2024-12-13, 17:27
Syryjscy rebelianci, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/BILAL AL HAMMOUD
Syryjscy rebelianci, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/BILAL AL HAMMOUD
Bojownicy grupy Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), którzy w błyskawicznej ofensywie obalili rząd Baszara al-Asada twierdzą, że znajdują ogromne ilości captagonu - pobudzających tabletek narkotycznych, które reżim produkował na masową skalę i kierował na światowe rynki, przekazała w piątek agencja AFP.

Bojownicy HTS twierdzą, że w magazynie kamieniołomu w rejonie Damaszku odkryli tabletki captagonu, ukryte w podzespołach elektronicznych i przeznaczone na eksport. Produkująca narkotyk wytwórnia należała do Mahira Asada, brata obalonego prezydenta Syrii – przekazali dziennikarzom członkowie ugrupowania.

Mniejsze, ale równie imponujące zapasy captagonu znaleziono w dowodzonych przez niego bazach wojskowych. W bazie lotniczej Mazze AFP widziała bojowników palących stosy tabletek. "Znaleźliśmy ogromną ilość captagonu, zniszczyliśmy go i spaliliśmy - powiedział agencji członek HTS, argumentując, że "ugrupowanie nie chce szkodzić swoim sąsiadom poprzez eksport narkotyków".

Według ONZ w latach 2012–2021 w Arabii Saudyjskiej skonfiskowano 67 proc. captagonu, który trafił w ręce międzynarodowych służb. Zdaniem tamtejszych władz, narkotyk pochodził właśnie z Syrii. Eksperci ds. walki z narkotykami szacują, że siły policyjne zazwyczaj przechwytują około 20 proc. przemycanych narkotyków. Arabia Saudyjska twierdzi, że w okresie od maja 2023 r. do lipca 2024 r. skonfiskowała 76 mld tabletek captagonu. Kraj ten ma populację wynoszącą zaledwie 32 miliony – zauważył magazyn.

Captgon został opracowany ponad 60 lat temu jako lek wspomagający terapię ADHD i narkolepsji. Jednak był tak uzależniający, że wycofano go z leczenia, a od kilkunastu lat nie był produkowany przez żadną legalną firmę farmaceutyczną. Zanieczyszczoną wersję produkowała jednak Syria, osiągając roczne dochody szacowane przez organizację pozarządową Observatory of Political and Economic Networks na około 10 mld dolarów, z czego około 2,4 mld dol trafiało bezpośrednio do reżimu Asada.

Po captagon często sięgali żołnierze. Narkotyk miał szerokie zastosowanie w bliskowschodnich konfliktach. Używały go wojska Saddama Husajna, a w Syrii znajdowany był wśród bojowników Państwa Islamskiego. Po ataku Hamasu na Izrael w październiku 2023 r. armia odkryła tabletki w rzeczach poległych palestyńskich terrorystów. Środek ten jest także powszechnie używany przez studentów, robotników i kierowców. Eksperci szacują, że koszt wyprodukowania jednej tabletki captagonu w Syrii wynosił około centa, podczas gdy w Arabii Saudyjskiej cena jednej tabletki osiągała 25 dol.

Wysiłki podejmowane przez Jordanię i arabskie państwa Zatoki Perskiej, mające na celu powstrzymanie napływu syryjskiego captagonu, przynosiły jedynie umiarkowane efekty. Matthew Zweig, ekspert ds. sankcji z think tanku Foundation for Defense of Democracies, zauważył, że warto zadać pytanie: "Czy Assad mógłby w ogóle kontrolować handel captagonem, czy może to handel kontrolował jego?" – powiedział w rozmowie z amerykańskim portalem ABC News. (PAP)

os/ bst/ sma/