Szalejące od niedzieli pożary w okolicach Aten zostały opanowane

2024-07-02 14:23 aktualizacja: 2024-07-02, 14:23
Szalejące od niedzieli pożary w pobliżu stolicy Grecji, Aten, zostały opanowane. Fot. PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU
Szalejące od niedzieli pożary w pobliżu stolicy Grecji, Aten, zostały opanowane. Fot. PAP/EPA/ORESTIS PANAGIOTOU
Szalejące od niedzieli pożary w pobliżu stolicy Grecji, Aten, zostały opanowane - przekazał agencji AFP rzecznik straży pożarnej. Greckie władze przewidują, że tegoroczne lato może być wyjątkowo trudne, jeśli chodzi o zagrożenie pożarowe.

"Nie ma już aktywnych frontów, pożary zostały opanowane dzięki pracy strażaków, którzy mieli wsparcie w postaci samolotów i śmigłowców gaśniczych" - przekazał w poniedziałek wieczorem rzecznik służb pożarniczych Wasilis Watrakojanis. Dodał, że warunki pracy były bardzo trudne.

Główne przyczyny szybkiego rozprzestrzenienia się ognia to silny wiatr, który w ostatni weekend osiągał prędkości do 70 km/godz., oraz susza. W niedzielę dwa pożary wybuchły w miejscowości wypoczynkowej Keratea, położonej na wschód od zalesionej dzielnicy na północy Aten, Stamata. Podczas próby ucieczki z ogarniętej pożarem okolicy na zawał serca zmarł 45-letni mężczyzna.

Tylko w poniedziałek strażacy zarejestrowali 52 wezwania do gaszenia pożarów lasów. Najtrudniejsza sytuacja panuje na wyspie Chios na Morzu Egejskim, gdzie w gaszeniu ognia bierze udział ponad 140 strażaków, siedem samolotów i trzy śmigłowce- poinformował AFP Watrakojanis.

Grecja, często wybierana jako kierunek turystyczny, każdego roku pada ofiarą pożarów.

Jak zaznacza AFP, tegoroczne lato może być najgorsze pod względem pożarów. Grecja doświadczyła najlżejszej zimy w historii pomiaru temperatur, a w czerwcu nawiedziły ją upały sięgające 44 stopni Celsjusza. Czerwiec jest najgorętszym miesiącem w Grecji od 2010 roku - przekazał krajowy instytut meteorologiczny.

Władze walczą z pożarami na wiele sposobów, m.in. przy użyciu dronów obserwacyjnych. Premier Kyriakos Micotakis zaznaczył jednak, że bez wsparcia mieszkańców służby nie poradzą sobie z żywiołem, oraz ostrzegł obywateli, że nadchodzą ciężkie czasy dla półwyspu i jego mieszkańców.(PAP)
gn/