Szczerba: nasza delegacja będzie miała wpływ na tekę komisarza KE

2024-06-10 08:20 aktualizacja: 2024-06-10, 11:43
Michał Szczerba. Fot. PAP/Leszek Szymański
Michał Szczerba. Fot. PAP/Leszek Szymański
Polska delegacja jako lider w Europejskiej Partii Ludowej będzie miała wpływ na to, kto z kandydatów przedstawionych przez premiera Donalda Tuska zostanie komisarzem Unii Europejskiej - powiedział kandydujący do PE poseł KO Michał Szczerba.

W TVP Info Szczerba komentował dane z badania exit poll Ipsos dla Polsatu, TVN i TVP. Wynikało z nich, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego KO zdobyła 38,2 proc. głosów, PiS - 33,9 proc., Konfederacja - 11,9 proc., Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) - 8,2 proc., a Lewica - 6,6 proc.

"To dla nas zobowiązanie, bo to są pierwsze wybory od 10 lat, które wygraliśmy samodzielnie i jednoznacznie" - ocenił w TVP Info Szczerba, mimo że - jak zaznaczył - oficjalne wyniki PKW wskazują na zmniejszenie się dystansu między KO a PiS.

"Dla Europy, dla świata to jest bardzo wyraźny sygnał. Polska ma nowy rząd od pół roku i na nowo odzyskuje swój autorytet, odbudowuje się także po aferze wizowej, ale przejmuje polska delegacja rolę lidera. Lidera w ramach Europejskiej Partii Ludowej, bo to będzie jedna z najsilniejszych delegacji krajowych, która będzie miała wpływ również na to, chociażby jaką tekę otrzyma kandydat lub kandydatka przedstawiona przez premiera Tuska na funkcję komisarza Unii Europejskiej" - zaznaczył.

"Bardzo bym chciał, żeby to była mocna teka, związana chociażby z kwestią rozszerzenia. Mam nadzieję, że będzie ona być może połączona również z funkcją wiceprzewodniczącego lub wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej" - dodał Szczerba, który startował do wyborów w Warszawie, uzyskał - według danych PKW - 120 667 głosów w całym okręgu, obejmującym nie tylko Warszawę, ale także okoliczne powiaty i zagranicę.

Szczerba otrzyma mandat wyłącznie wówczas, gdy KO otrzyma w tym okręgu trzy mandaty do PE.

"Jeżeli oczywiście mi uda się ten mandat ostatecznie uzyskać, deklaruję pełną pracę w Komisji do Spraw Obrony, jako aktualny przewodniczący zgromadzenia parlamentarnego NATO, bo idziemy tam również po to, żeby mieć wpływ na to, jakie będą rozstrzygnięcia tej dramatycznej, pełnoskalowej wojny na Ukrainie" - podkreślił Szczerba.

Poseł był też pytany o kandydata Koalicji Obywatelskiej na komisarza KE. "Myślę, że te nazwiska gdzieś są już w głowie Donalda Tuska, ale ten wynik potwierdza jak silną pozycję negocjacyjną polski premier będzie miał w rozmowach ze swoimi kolegami z Europejskiej Partii Ludowej, ale również z innymi frakcjami. Myślę przede wszystkim o socjalistach, myślę o liberałach z grupy Renew. Po to, żeby stworzyć silną Komisję Europejską, która będzie przede wszystkim emanacją rządów narodowych" - odpowiedział.

"Natomiast w Parlamencie Europejskim zbudujemy koalicję za Europą, za bezpieczeństwem i przeciwko siłom skrajnym, siłom populistycznym, nacjonalistycznym albo takim środowiskom, które są już tak ewidentnie w tej chwili zinfiltrowane przez interesy rosyjskie czy chińskie, jak na przykład AFD w Niemczech, która dostała drugi wynik" - dodał poseł KO.

Szczerba, który jest także szefem sejmowej komisji ds. tzw. afery wizowej był także pytany o efekty jej prac. Poseł KO zapowiedział, że do prokuratury trafi zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wiceministra rolnictwa w rządzie Zjednoczonej Prawicy Lecha Kołakowskiego. "Będzie zawiadomienie na Lecha Antoniego Kołakowskiego, który był posłem PiS-u, był wiceministrem rolnictwa i nielegalnie wpływał na decyzje konsulów" - zapowiedział Szczerba. (PAP)

kh/